O gali Clout MMA 2 było głośno z wielu powodów. Nie dość, że w klatce znowu oglądaliśmy Marcina Najmana, który tamtej nocy przegrał dwie walki, to wiele kontrowersji wzbudziło starcie 50-letniej "Gohy Magical" z Nikolą, czyli dawną partnerką córki Małgorzaty. Wiele osób było zaniepokojonych, że pani po pięćdziesiątce, która nie miała nic wspólnego ze sportowym trybem życia i nie unikała alkoholu, nagle weszła do klatki. Ale ostatecznie "Goha Magical" wygrała tamto starcie. Problem w tym, że niewiele kibiców mogło obejrzeć tamten pojedynek.
Błędy na stronie, nieustanne ładowanie transmisji, czarny ekran, brak głosu, najniższa jakość obrazu - takie obrazki zastali widzowie, którzy zapłacili za galę. Niemal identyczna sytuacja miała miejsce podczas pierwszej gali, sierpniowej na warszawskim Torwarze.
- Przepraszam, nawet nie wiem, co napisać, po prostu przepraszam. Od trzech miesięcy pracowaliśmy nad ppv, gwarantowano mi do samego końca, że nie ma najmniejszej szansy na jakąkolwiek awarię - napisałą na Instagramie Lexy Chaplin, twarz Clout MMA.
A przedstawiciele Clout MMA wyjaśnili, że czują się oszukani, ponieważ firma PPV Redge nie zapewniła odpowiednich warunków do przeprowadzenia transmisji.
"Rozpoczynamy współpracę z nowym dostawcą - StreamOnline, który z sukcesami przeprowadzał transmisje kilkudziesięciu gal w systemie PPV i dostarczał je na najwyższym poziomie. Zajmujemy się już wszystkimi poszkodowanymi osobami" - czytaliśmy w komunikacie federacji.
Portal wirtualnemedia.pl poinformował, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zbada tę sprawę, bo otrzymał od klientów ponad 170 skarg na Clout MMA.
- Jesteśmy w trakcie analizy najnowszej puli zgłoszeń, która pojawiła się po transmisji gali 28 października. Generalnie dominują głosy o trudnościach z odtworzeniem wykupionej transmisji, problemach z dostępem do wydarzenia online mimo sprawnego sprzętu i dobrej jakości internetu. Część konsumentów nie była także w stanie dokończyć procesu reklamacji z powodu źle działającej strony www organizatora - powiedziała "Wirtualnym Mediom" Agata Charuba-Chadryś z departament komunikacji UOKiK.
Warto jednak podkreślić, że ci fani, którzy obejrzyli galę, byli zadowoleni. W Płocku można było obejrzeć świetny debiut Alberta Sosnowskiego, byłego pięściarza. Wyrównaną walkę amatora Dawida Załęckiego z zawodowcem Tomaszem Sararą, czy szaloną walkę Rafała Borkowskiego z.. 10 rywalami.