• Link został skopiowany

Boniek nagle wypalił o Najmanie. To musiało się tak skończyć. Nie wytrzymali [WIDEO]

Tyson Fury wygrał z Franicisem Ngannou przez niejednogłośną decyzję sędziów, co wzbudziło szereg kontrowersji. Głos w tej sprawie zabrał też Zbigniew Boniek. Choć były prezes PZPN nie widział walki, to pokusił się o komentarz na antenie "Loży Piłkarskiej". Zrobił to jednak w typowym dla siebie stylu. Niespodziewanie nawiązał do ostatnich porażek Marcina Najmana i wbił szpilkę zawodnikowi. "Liczyłem, że się przełamie, a tu... piach, piach" - żartował.
Zbigniew Boniek i Marcin Najman
Screen/ Instagram@marcin.najman i YouTube @KanałSportowy

W sobotnią noc w Arabii Saudyjskiej doszło do starcia czołowego zawodnika MMA, walczącego w wadze ciężkiej, z mistrzem bokserskim królewskiej dywizji. Mowa o walce Franicisa Ngannou z Tysonem Furym. I choć ostatecznie triumfował Brytyjczyk, to pojedynek wzbudził wiele kontrowersji. Fury wielokrotnie przekraczał granicę fair play, na dodatek padł na deski w trzeciej rundzie. Mimo wszystko to właśnie jemu sędziowie po niejednogłośnej decyzji przyznali zwycięstwo. Starcie komentowało wielu ekspertów. Podobnie zachował się Zbigniew Boniek. Skorzystał z okazji i dość niespodziewanie wbił szpilkę jednemu z polskich freak fighterów.

Zobacz wideo Joanna Jędrzejczyk: Chodziłam z chłopakami na randki po walkach i mówiłam: "Przepraszam, bo wiem, że ludzie na ciebie dziwnie patrzą"

Zbigniew Boniek zadrwił z ostatnich porażek Marcina Najmana. "Po cichu liczyłem"

Były prezes PZPN był w niedzielny poranek gościem "Loży piłkarskiej". W trakcie programu poruszono właśnie temat potyczki Fury'ego z Ngannou. - Nie widziałem tej walki, ale słyszałem, że podobno przekręt, tak? - dopytywał się Boniek. W związku z tym prowadzący Mateusz Borek opowiedział o głównych kontrowersjach, do których doszło. Nagle były piłkarz przerwał dziennikarzowi i wypalił.

- Ja cały czas po cichu liczyłem na Najmana, widząc, że jest krucho teraz w tej wadze ciężkiej, bo właściwie najlepszym zawodnikiem technicznym jest Usyk, ale to nie jego waga. Liczyłem, że Najman się przełamie, dwóch położy, odprawi do szpitala i będzie miał szanse. A tu... piach, piach - żartował Boniek. Te słowa rozbawiły dziennikarzy przebywających w studiu.

Nagranie tego fragmentu rozmowy można obejrzeć TUTAJ.

Tym samym Boniek nawiązał do ostatnich dwóch potyczek Najmana, które stoczył w sobotę na gali Clout MMA 2 w Płocku. Wówczas 44-latek wszedł dwukrotnie do oktagonu, ale w obu walkach poniósł porażkę. Najpierw przez jednogłośną decyzję sędziów przegrał z Piotrem Lizakowskim, a następnie został zdyskwalifikowany po walce z  Adrianem Ciosem. Powodem było nieprzepisowe zachowanie - Najman uderzał rywala w tył głowy. 

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Kolejny cios Bońka w kierunku Najmana. "Życzę Ci tego"

To nie pierwszy raz, kiedy Boniek drwił z Najmana. Zażartował z niego także po ogłoszeniu karty walk Clout MMA 2. "Pytasz mnie kolego, Marcinie Najmanie, czy w październiku wygrasz na Clout MMA? Życzę Ci tego, ale uważaj na pierwsze 20 sekund, bo z tym jest problem" - pisał ironicznie Boniek na Twitterze. Tym samym nawiązał do wielu porażek Najmana, które przytrafiły mu się już po kilku sekundach od wejścia do klatki. Tak było m.in. w starciu z Mariuszem Pudzianowskim czy Andrzejem Fonfarą. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: