7 czerwca tego roku dowiedzieliśmy się o powstaniu organizacji Clout MMA, której ambasadorami oraz współwłaścicielami zostali: YouTuberka Lexy Chaplin oraz Sławomir Peszko, były reprezentant Polski. - Coś się skończyło, ale coś się zaczyna. Wchodzę w projekt CLOUT MMA nie na 40 procent, ale na 100. Wiecie, że lubię dobrą zabawę i nie będzie nudy - przekazał Peszko w oficjalnym ogłoszeniu. 5 sierpnia odbyła się pierwsza edycja Clouta, a 28 października w płockiej Orlen Arenie zorganizowano jej drugą odsłonę.
Od momentu, w którym Peszko został ambasadorem federacji Clout MMA, mówiło się sporo o możliwym debiucie byłego reprezentanta Polski w oktagonie. Jako rywala Peszki wskazywano Piotra Żyłę, obecnego kadrowicza w skokach narciarskich. Dominik Wardzichowski i Bartłomiej Kubiak, dziennikarze Sport.pl informowali, że skoczkowie mają zakaz uprawiania sportów ekstremalnych, ale Żyła ma dostać specjalne pozwolenie od Polskiego Związku Narciarskiego. Walka miałaby się odbyć w formule bokserskiej i małych rękawicach.
Sport.pl informował też, że Żyła miałby zainkasować około dwóch mln złotych za walkę ze Sławomirem Peszko. - Wszystko trzeba robić w odpowiednim czasie. Ale tak, rozmawiałem z Piotrkiem o jego propozycji z MMA i wiem o tym - komentował trener Thomas Thurnbichler pod koniec czerwca tego roku. Peszko zdradzał też w innych wypowiedziach, że bardziej entuzjastycznie zapatruje się na organizację pojedynków pomiędzy przedstawicielami różnych dyscyplin sportowych, więc wykluczył np. ewentualny pojedynek z Jakubem Koseckim.
Peszko zabrał głos w sprawie walki z Żyłą podczas studia przed rozpoczęciem gali Clout MMA 2. Były piłkarz zdradził możliwy termin ich starcia w klatce. - Ja czekam na swojego przeciwnika, z którym jestem po słowie i po spotkaniu. On jest w trakcie uprawiania profesjonalnego sportu, więc dajcie parę miesięcy i ta walka się odbędzie. Podejrzewam, że w przyszłym roku w maju. Nazwisko przewijało się w mediach i jestem w kontakcie z Piotrem Żyłą. To duża osobowość, która często udziela się w mediach i czekam na niego - powiedział.