- KSW od dawna było w mojej głowie. Cieszę się, że w końcu udało się dogadać. Moim celem jest zaoranie kategorii lekkiej w bardzo dobrym stylu - w rozmowie z Mateuszem Borkiem w Viaplay powiedział Marcin Held, który został nowym zawodnikiem federacji KSW.
31-latek, wraz z Łukaszem Charzewskim, zostali ogłoszeni nowymi zawodnikami KSW w trakcie przerwy na gali XTB KSW 87 w czeskim Trzyńcu. W trakcie wspomnianej rozmowy Borka z Heldem wyszło na jaw, że szefowie KSW pierwszą ofertę polskiemu zawodnikowi złożyli już w 2011 r.
Pierwszą walkę w KSW Held stoczy już w grudniu w trakcie gali XTB KSW 89 w Gliwicach. Rywalem Polaka będzie Gruzin - Rauli Tutarauli - obecnie zawodnik numer cztery kategorii lekkiej w federacji KSW. Mistrzem tej kategorii jest Francuz - Salahdine Parnasse.
- Trochę przyszło mi na to poczekać, ale wiem, że było warto. Mam nadzieję, że kibice też na to czekali. W końcu nie będą musieli zarywać nocy, by obejrzeć moją walkę - powiedział Held, który do tej pory walczył dla zagranicznych federacji.
I to największych federacji na świecie, bo Polak ma za sobą cztery występy w UFC. W największej federacji na świecie Held odniósł jedną wygraną. Było to w październiku 2017 r., kiedy Polak pokonał na punkty Niemca - Nasrata Haqparasta.
Wcześniej Held doznał jednak trzech porażek kolejno z Diego Sanchezem, Joe Lauzonem oraz Damirem Hadzoviciem. Held stoczył też 14 pojedynków w dużej organizacji Bellator. W niej wygrał aż 11 walk i przegrał tylko trzy.
W trakcie kariery Held walczył też dla takich federacji jak AFC, ACB oraz ACA. Od 2021 r. Held to zawodnik Professional Fighters League.
Polak to posiadacz czarnego pasa w brazylijskim jiu-jitsu. Held to mistrz Polski Bjj i mistrz europy w grapplingu. W zawodowej karierze w MMA stoczył 37 walk, co czyni go jednym z najbardziej doświadczonych Polaków w tym sporcie. Held wygrał 28 pojedynków (19 przed czasem), przegrał dziewięć.