Sceny po walce na Fame MMA. Wygrał walkę, ale nie chciał mówić pierwszy. "Obiecałeś"

To nie sensacja, ale na pewno duża niespodzianka, że Adrian "Polak" Polański w walce na gali Fame Friday Arena 2 pokonał faworyzowanego Arkadiusza Tańculę.

- Krążą legendy, że Arek nadal robi wagę - drwił Adrian Polak na czwartkowym treningu medialnym. Tańcula nie zmieścił się w umówionym limicie wagowym - zabrakło mu 0,3 kg (limit 77,1, z tolerancją do pół kilograma). To oznaczało, że część jego wypłaty Tańculi - aż 30 proc. - bez względu na wynik walki trafi na konto Polaka.

Zobacz wideo Linkiewicz opowiada o burzliwej przeszłości. "Dziwię się, że żyję"

Dla Tańculi był to drugi pojedynek w ciągu niespełna miesiąca, bo na początku września - na gali Fame MMA 19 - w walce wieczoru pokonał przez jednogłośną decyzję sędziów chyba obecnie największą gwiazdę we freak fightach, czyli Amadeusza "Ferrariego" Roślika.

W tamtym pojedynku było dużo niezdrowych emocji. W tym było ich znacznie mniej, ale też się pojawiły. Dzień przed walką, kiedy odbyło się jeszcze face to face. - To jest menda i fałszywa wesz, która powiedziała, że jak nie odpuszczę 30 proc., to nie wyjdzie do walki - wściekał się Polak. - Powiedziałem tak w nerwach, pod wpływem emocji, ale przecież jestem. Walczymy - wtrącał się Tańcula i odgrażał, że "rozjedzie Polaka jak żabę".

Polak bronił się przed obaleniami Tańculi

Nie rozjechał. Walka zaczęła się dość spokojnie. Z obu stron ciosy nie dochodziły do celu, żaden też nie chciał iść na bezpośrednią wymianę w półdystansie. W pierwszej rundzie Tańcula kontrolował sytuację, ale w drugiej to Polak już miał przewagę. Na minutę przed końcem trafił mocno. Tańcula to odczuł, od razu chciał iść po nogi, ale Polak wybronił to obalenie.

W trzeciej rundzie Polak nadal miał przewagę. I nadal radził sobie z próbami obaleń Tańculi. Walka potrwała na pełnym dystansie. Jej wynik to może nie sensacja, ale na pewno niespodzianka, że zwycięzcą został Polak, który jednogłośną decyzją sędziów - dodajmy, że w pełni zasłużenie - pokonał faworyzowanego Tańculę.

- Zanim coś powiem, niech Arek weźmie mikrofon, bo obiecał, że to zrobi - zawołał rywala Polak. - Tak, jestem p***ą, że nie zrobiłem tej wagi - powiedział od razu Tańcula, a później dodał, że w klatce brakowało mu energii. - To zbijanie wagi się na mnie odbiło, po pierwszej rundzie już w ogóle nie miałem tlenu. Mogłem nie brać walki w tak niskiej kategorii - dodał Tańcula.

Fame Friday Arena 2. Wyniki walk:

  • Michał "Boxdel" Baron pok. Pawła "Prezesa FEN" Jóźwiaka przez TKO, II runda, K-1
  • Kacper "Crusher" Błoński pok. Daniela "Ostrego" Ostaszewskiego przez TKO po 7 minutach i 46 sekundach - walka bokserska bez limitu czasu
  • Maksymilian "Wiewiór" Wiewiórka pok. Jose "Josefa Bartana" Simao jednogłośną decyzją sędziów, K-1
  • Adrian "Polak" Polański pok. Arkadiusza Tańculę jednogłośną decyzją sędziów
  • Alan Kwieciński pok. Dominika "Japońskiego Drwala" Zadorę przez poddanie (gilotyna), I runda
  • Marcin "Xayoo" Majkut pok. Marcina "Rafonixa" Krasuckiego przez TKO, I runda, K-1
  • Agata "Fagata" Fąk pok. Martynę "Brylantynkę" Janusz jednogłośną decyzją sędziów, K-1
  • Filip Zabielski pok. Roberta "Sutonatora" Pasuta jednogłośną decyzją sędziów
  • Piotr Lisek pok. Dariusza "Daro Lwa" Kaźmierczuka przez TKO (ciosy w parterze), I runda
  • Karol "Karolek" Dąbrowski pok. Łukasza "Mandzia" Samonia jednogłośną decyzją sędziów, K-1
  • Roger Salla pok. Andrzeja "Endiego" Czysza przez TKO (niskie kopnięcie), I runda
Więcej o: