Gdy w grudniu 2009 roku Mariusz Pudzianowski w wieku 32 lat debiutował na gali KSW 12 i pokonał błyskawicznie Marcina Najmana, to pewnie sam nie myślał, że jego kariera w sportach walki będzie kontynuowana jeszcze w 2023 roku. W czerwcu bieżącego roku już na wydarzeniu XTB KSW 83 walczył z innym byłym bokserem Arturem Szpilką, z którym przegrał przez nokaut w drugiej rundzie. - Nie pytajcie się mnie, co dalej. To są już moje ostatnie podrygi w zawodowym sporcie. On jest dla młodych, ja mogę im coś podpowiedzieć, doświadczenia trochę mam - mówił Pudzianowski po przegranej ze Szpilką.
Pudzianowski wyszedł do walki ze Szpilką, mając na karku już 46 lat, co jest zaawansowanym wiekiem jak na zawodnika sportów walki. Nic więc dziwnego, że kwestią czasu pozostaje, aż w końcu powie dość i zawiesi rękawice na kołku.
- To nie jest żadna tajemnica, że Mariusz ma tyle na liczniku, ile ma. Nigdy tego nie krył i widać po nim, że PESEL robi już swoje. Jego kariera zbliża się ku końcowi, ale to „Pudzian" wyznaczy tę datę, kiedy będzie jego ostatnia walka albo ostatni rok. Naturalną rzeczą w każdym biznesie jest, że ludzie przychodzą i odchodzą - stwierdził współwłaściciel KSW Martin Lewandowski w rozmowie z "Super Expressem".
Chociaż Pudzianowski zmagał się w ostatnim czasie z problemami zdrowotnymi, to może jeszcze wrócić do oktagonu KSW. - Kilka razy rozmawialiśmy, ale szczegóły dogadaliśmy dopiero na wrześniowym spotkaniu z Mariuszem i jego sztabem menedżerskim. Ta kontuzja wyrwała go z jego rytmu, ale już wrócił na matę i zaczyna wracać stary Pudzianowski. A kiedy, co i jak? Nie chciałbym wychodzić przed szereg - podkreślił Lewandowski.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Przez 14 lat startów w MMA Mariusz Pudzianowski stoczył w sumie 27 walk - 17 wygrał (12 przed czasem), dziewięć przegrał, a jedna została uznana za nieodbytą. 26 z 27 walk stoczył na galach organizowanych na KSW. Mierzył się podczas nich z takimi zawodnikami jak Łukasz Jurkowski, Michał Materla czy Mamed Chalidow.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Komentarze (0)
Pudzianowski żegna się z KSW. Te słowa nie pozostawiają wątpliwości
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!