Ależ to była gala! W pierwszej walce KSW 86 byliśmy świadkami potężnego nokautu. Oskar Szczepaniak (5-1, 2 KO) pokonał Adriana Gralaka (5-2 1NC, 2 KO, 1 Sub) w pierwszej rundzie po piorunującym lewym sierpowym. Rywal 24-latka błyskawicznie padł na deski. Ale okazało się, że to był dopiero początek wielkich emocji tej nocy.
Ale nie zawsze pozytywnych emocji dla polskich fanów. Dawid Śmiełowski miał zostać gwiazdą KSW, jednak w klatce otrzymał bolesną lekcję. Czeczen Lom-Ali Eskijew po prostu zmasakrował Polaka na gali we Wrocławiu.
Warto odnotować też polsko-polskie starcie w wadze półciężkiej, czyli do 93 kg. Damian Piwowarczyk (7-2) już w I rundzie brutalnie znokautował Łukasza Sudolskiego (10-3).
Piwowarczyk odniósł drugie zwycięstwo z rzędu, a bilans Sudolskiego w KSW wynosi teraz 0-2, co może oznaczać, że będzie się musiał odbudować na mniejszych galach.
Mistrz wagi koguciej, czyli do 62 kg, Jakub Wikłacz brutalnie sfaulował Sebastiana Przybysza. Tak, że ten nie był w stanie kontynuować pojedynku. Jednak sędzia uznał, że zawodnik Arrachionu Olsztyn nie sfaulował intencjonalnie, więc mu tylko odjął punkty. No i sędziom punktowym wyszedł remis. Po czterech ich walkach, Wikłacz ma dwa zwycięstwa, a Przybysz jedno.