Problemy Peszki i jego Clout MMA. Wściekli fani nie zamierzają odpuszczać

Problemy z transmisją, nieładująca się strona internetowa - takich i innych problemów doświadczyli fani, którzy zdecydowali się wykupić transmisję gali Clout MMA 1. Chociaż organizacja zaproponowała rekompensatę, to nie brakuje osób, które przy pomocy prawnika szykują pozew zbiorowy w tej sprawie.

Z ogromnymi problemami i awariami musieli zmierzyć się kibice, którzy legalnie wykupili transmisję pierwszej gali Clout MMA. Na pół godziny przed rozpoczęciem wydarzenia doszło do awarii serwerów, które wtedy błyskawicznie naprawiono. Następnie pierwsze dwie walki zostały za darmo pokazane w serwisie YouTube, a przy okazji problemów z transmisją także i trzecie starcie zostało tam wyemitowane. 

Zobacz wideo Żyła tajemniczo w kwestii walki ze Sławomirem Peszko: Lubię wyzwania

Z powodu kolejnych awarii rozpoczęcie następnej walki zostało wstrzymane do czasu uporania się z problemami z transmisją. Ostatecznie gala została dokończona, chociaż wielu fanów niezmiennie miało problem z jej obejrzeniem. Organizacja sygnowana przez Sławomira Peszkę kilkanaście godzin po jej zakończeniu opublikowała oficjalny komunikat w tej sprawie.

"Naszym indywidualnym celem jest rozpatrzenie wszystkich reklamacji. Osoby, które doświadczyły problemów w sobotni wieczór, prosimy o kontakt z wykorzystaniem formularza kontaktowego w serwisie Cloutmma.tv. Jednocześnie zapewniamy, że w ramach rekompensaty materiał archiwalny z cloutmma.tv będzie dostępny przez wydłużony czas - przez najbliższe 10 dni" - czytamy.

Adwokat pomaga pokrzywdzonym kibicom i przygotowuje pozew zbiorowy przeciwko Clout MMA

Niektórzy z fanów chcą zwrotu pieniędzy i w związku z tym pomoc w tej kwestii zaoferowała adwokat Małgorzata Mazur-Stepaniak, która przygotowuje zbiorowy pozew przeciwko federacji. - Celem tego wszystkiego jest ułatwienie ludziom dochodzenia roszczeń. Są z tym problemy. Clout MMA poinformowało, że można tę transmisję wykupić jeszcze raz, co jest absurdalną decyzją, bo ludzie drugi raz musieliby zapłacić za to samo. W naprawieniu szkody chodzi o to, żeby odzyskać pieniądze, które zostały przeznaczone na dostęp do gali, bo ta usługa nie została wykonana - powiedziała w rozmowie z "Faktem".

- Bezsprzecznym faktem jest to, że usługa nie została wykonana. Tak wynika też z oświadczenia Clout MMA. To oznacza, że ludzie mają prawo albo do odstąpienia od umowy i zwrotu pieniędzy, albo zażądania naprawy szkód. To są inne rodzaje roszczeń, ale kwotowo wychodzi na to samo, czyli 40 zł, które ludzie wydali na PPV - dodawała. 

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

- Clout MMA powinno zaproponować co najmniej zwrot tych pieniędzy albo zaoferować dostęp do innej transmisji bezpłatnie. Kolejną kwestią jest to, że internauci mówią mi, że ten link, który ma być dostępny przez dziesięć dni, znowu wymusza jakąś opłatę za dostęp - podkreśliła adwokat. Poinformowała, że dotychczas zgłosiły się do niej dziesiątki osób, a kolejne cały czas się zgłaszają. 

Więcej o: