Tomasz Hajto zaskoczył świat polskiego sportu, kiedy ogłoszono jego pojedynek na gali Clout MMA. Były piłkarz i trener w oktagonie zmierzy się z byłym siatkarzem Zbigniewem Bartmanem. Dwaj reprezentanci Polski podczas licznych konferencji i wydarzeń nie poszli drogą innych freak fighterów i zachowywali się wobec siebie w porządku. Hajto zdradził, że do walki przygotowywał się niespełna trzy tygodnie, co nie stawia go w roli faworyta. Tuż przed debiutem widziano go w Warszawie, gdzie korzystał z uroków życia.
Gala Clout MMA odbędzie się na warszawskiej hali Torwar, więc część z zawodników przebywa w stolicy od dłuższego czasu. Jest w niej również Tomasz Hajto, co skrupulatnie wypatrzyli dziennikarze "Super Expressu". Przyłapali byłego piłkarza, kiedy ten wsiadał do auta i to nie byle jakiego.
50-latek ubrany na sportowo, w krótkie spodenki i kolorową bluzę, wsiadał do samochodu marki Rolls-Royce. Za taki luksusowy okaz trzeba zapłacić ponad 500 tysięcy euro, czyli nawet 2,5 miliona złotych. W podobnym samochodzie niedawno widziano Marcina Najmana, który również zawalczy na tej samej gali, co Hajto. Okazuje się również, że "El Testosterona" sponsoruje jedna z firm, której właściciel dobrze zna się z Hajtą. Auto nie musi należeć zatem ani do zawodnika MMA, ani byłego piłkarza.
Zarówno Hajto, jak i Bartman są już po media treningu, gdzie zaprezentowali cząstkę swoich umiejętności. Były piłkarz nie wypadł na nim najlepiej, ponieważ po zaledwie kilkunastu ciosach wyglądał na niezwykle zmęczonego. - Jutro będzie inna dyscyplina, ani piłka nożna, ani siatkówka. Sprawdzimy swoje charaktery jutro. Mało czasu mieliśmy na ćwiczenia, ale uważam, że będzie ciekawie. Będę na pewno chciał wygrać. W oktagonie jest jeden na jeden. Wiek nie ma żadnego znaczenia - zapowiadał na scenie.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Gala Clout MMA odbędzie się w sobotę 5 sierpnia, a jej początek zaplanowano na godzinę 20:00. Starcie Hajto - Bartman będzie co-main eventem wydarzenia. Transmisja dostępna będzie w systemie pay-per-view.