Kilka tygodni temu sportowe media w Polsce obiegła informacja o tym, że Tomasz Hajto zadebiutuje w oktagonie. 50-latek podpisał kontrakt z Clout MMA, której współwłaścicielem jest Sławomir Peszko. Hajto stoczy pojedynek z byłym siatkarzem Zbigniewem Bartmanem. Pomimo że były reprezentant Polski dość krótko znajduje się w środowisku freaków, to już mówi się o kolejnej walce z jego udziałem.
W środę odbyła się pierwsza konferencja przed drugą edycją wydarzenia Move Federation. Nieoczekiwanie prowadzącym nowego formatu "Skills Challenge", podczas którego zawodnicy wykonują różne sztuczki z piłką, został Łukasz Gikiewicz.
Tuż po tym 35-latek udzielił wywiadu dla "Faktu" i odpowiedział na pytanie odnośnie Piotra Świerczewskiego oraz Tomasza Hajty, którzy rozpoczęli karierę we freak-fightach. - Grałem z jednym i z drugim w ŁKS-ie, kiedy byłem młodym chłopakiem. Świerczewski od zawsze miał taką naturalną góralską siłę i wiedziałem, że wygra ostatnią walkę. Co do Hajty to myślę, że będzie miał zdecydowanie ciężej ze Zbigniewem Bartmanem - powiedział.
Zdradził również, czy sam rozważa walkę w klatce. - Dostałem telefony z paru federacji, ale jest za wcześnie, żeby o tym rozmawiać. Jestem w KTS-ie Weszło i uważam, że Krzysztof Stanowski by się nie zgodził. Jednakże mam jednego faworyta, z którym chętnie bym się zmierzył. Tym rywalem jest Tomasz Hajto - dodał.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Gala Clout MMA 1 odbędzie się w sobotę 5 sierpnia na warszawskim Torwarze. Poza starciem Hajto - Bartman kibice będą mogli obejrzeć również konfrontacje m.in. Marcina Najmana z Andrzejem Fonfarą, czy Tomasza Sarary z Jayem Silvą.