Już 5 sierpnia odbędzie się pierwsza gala Clout MMA. Federacji, której twarzą jest Sławomir Peszko, zamierza zastąpić na rynku niedawno zamknięte High League. Peszko zapowiedział, że w przyszłości sam wejdzie do klatki. Jego rywalem ma być Piotr Żyła. A gdy pytaliśmy się go, jakich widzi jeszcze piłkarzy, to wymienił Marcina Wasilewskiego, Kamila Glika czy Artura Boruca. Teraz Mateusz Borek dodał kolejne nazwisko.
- Słyszę, że Błażej Augustyn na pewno spróbuje w Clout MMA. On się dobrze bije. Może nie ma tak rozpoznawalnego w Polsce nazwiska, jak ci, którzy grali w reprezentacji, ale z tego co wiem, to jest w przygotowaniach. On grał z Peszką w Lechii Gdańsk, więc ten kontakt jest bezpośredni i bliski - zdradził Borek.
35-letni Augustyn jest już na peryferiach poważnego futbolu, bo w marcu dołączył do występującego w lidze okręgowej WKS-u Wierzbice. W swoim bogatym piłkarskim CV ma takie kluby jak: Lechia, Jagiellonia Białystok, Ascoli Calcio, Heart of Midlothian, Górnik Zabrze, Legia Warszawa czy Catania.
Pierwsza gala odbędzie się 5 sierpnia na warszawskim Torwarze. I dojdzie tam do pojedynku Andrzeja Fonfary, byłego znakomitego pięściarza, z Marcinem Najmanem, także byłym pięściarzem. Różnica polega na tym, że Fonfara był jednym z najlepszych na świecie, a o Najmanie nie można tego powiedzieć. Aż dziwne, że przyjął ofertę walki z Fonfarą, bo choć ma znacznie większe doświadczenie w MMA, to i tak Andrzej będzie gigantycznym faworytem.
No i kapitalnie zapowiada się starcie Denisa Labrygi z Dawidem Załęckim. Choć do klatki wejdzie dwóch freaków, to nie ma wątpliwości, że zobaczymy dwóch prawdziwych wojowników. Być może będzie to jedna z najlepszych walk w historii polskiego freak fightu.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!