Sławomir Peszko po zakończeniu piłkarskiej kariery nie ma czasu na odpoczynek. Na początku czerwca były reprezentant Polski ogłosił, że wraz z popularną internetową influencerką Lexy Chaplin będzie twarzą nowej federacji freak fightowej Clout MMA. Peszko nie tylko ma pełnić rolę gospodarza gal, ale samemu brać w nich udział jako zawodnik. Najwyraźniej zaczął już do podobnych kroków namawiać kolegów z boiska.
W klatce możemy zobaczyć Błażeja Augustyna. Środkowy obrońca znakomicie zna Peszkę ze wspólnej gdy w Lechii Gdańsk czy Wieczystej Kraków. Obecnie 35-latek jest już raczej na peryferiach wielkiego futbolu, bo od marca tego roku dołączył do występującego w lidze okręgowej WKS-u Wierzbice.
Podejrzenia, że Augustyn zawalczy w oktagonie, narzucają się same. W środę piłkarz zamieścił zdjęcie na Instagramie, na którym bez koszulki pręży muskuły i zaciska pięść. - Lottero fino mio ultimo respiro - napisał, co po polsku oznacza: "Będę walczył do ostatniego tchnienia". To mówi samo za siebie.
Na post szybko zareagował Sławomir Peszko. Dodał komentarz "cloutmma" i symbol płomienia. Czyżby panowie byli już dogadani, co do występu na gali? - Maszyna. Obejrzałbym walkę w Clout MMA - napisał z kolei piłkarz Widzewa Łódź Patryk Lipski.
Na tym jednak nie koniec. Augustyn na InstaStories zamieścił także zdjęcie z treningu na macie. Jak widać, przygotowania do walki idą pełną parą.
Augustyn, który ma na koncie trzy mecze w reprezentacji Polski do lat 21, wcale nie będzie pierwszym kadrowiczem, który spróbuje swoich sił w MMA. Wcześniej dokonał tego Piotr Świerczewski. 70-krotny reprezentant naszego kraju w 2019 r. na gali FFF 2 pokonał jednogłośnie na punkty Grzegorza "Grega Collinsa" Chmielewskiego. Z kolei w lipcu tego roku ma zawalczyć w FAME MMA z Dariuszem Kaźmierczukiem.