Ta walka rozłoży Polskę na łopatki! Nieprawdopodobne zastawienie. Hit nad hity

To ma być prawdziwy hit! Sławomir Peszko, który od niespełna miesiąca jest twarzą federacji Clout MMA, sam chce wejść do oktagonu. Już nawet ma upatrzonego rywala. Jak dowiedział się Sport.pl, ma nim być - uwaga, uwaga! - Piotr Żyła.

- Nigdy nie zamykam sobie drzwi - odpowiedział Sławomir Peszko, który zapytany został o to, czy zawalczy kiedyś w oktagonie. To pytanie padło pół roku temu w Krakowie, gdzie Peszko - związany jeszcze kontraktem piłkarskim z Wieczystą - pojawił się jako gość specjalny na gali Fame MMA 17.

Zobacz wideo Sławomir Peszko ujawnia, dlaczego zakończył karierę. "Ciężko mi dojść do siebie"

Peszko błyszczał wtedy w studiu wiedzą na temat zawodników, typował ich walki, ale jeszcze wtedy nie wiedział, że jego drogi z freak fightowym środowiskiem skrzyżują się tak szybko. I w ten sposób, bo na początku czerwca Peszko - już jako były piłkarz Wieczystej - został twarzą Clout MMA.

Peszko twarzą nowej federacji. "Nie będzie nudy"

Clout MMA to nowa freak fightowa federacja sportów walki, która powstała w miejsce High League. Jej ambasadorami zostali Peszko oraz influencerka Lexy Chaplin. - Wchodzę w ten projekt nie na 40 procent, ale na 100. Wiecie, że lubię dobrą zabawę i nie będzie nudy - zapewniał na początku czerwca Peszko.

Już wtedy padały pytania nawet nie tyle "czy?", ile "kiedy i z kim?" Peszko zawalczy w oktagonie. Były piłkarz Wieczystej i 44-krotny reprezentant Polski ucinał te spekulacje, ale plotki z każdym dniem narastały. Też z otoczenia samego piłkarza, gdzie w ostatnich tygodniach usłyszeliśmy, że Peszko już ma upatrzonego rywala, a gdy poznamy jego nazwisko, wszystkim nam opadną szczęki.

Piotr Żyła ma zawalczyć w oktagonie. To będzie hit

No i chyba opadną, bo z naszych informacji wynika, że rywalem Peszki ma być Piotr Żyła. 36-letni skoczek narciarski wciąż jest aktywnym sportowcem, ale choć skoczkowie mają zakaz uprawiania innych sportów ekstremalnych, wiąże ich umowa z Polskim Związkiem Narciarskim, to - jak słyszymy - Żyła ma dostać specjalne pozwolenie na walkę w oktagonie. Co więcej, dogrywane są już szczegóły kontraktu.

- To byłoby potężne - mówił Peszko na pierwszej konferencji Clout MMA, gdy zapytaliśmy go o zestawienie z Żyłą. - Ale nie wybiegam tak daleko w przyszłość - dodawał. Wtedy walka wydawała się abstrakcyjna, ale sprawy przyspieszyły do tego stopnia, że dziś słyszymy, że walka miałaby się odbyć w formule bokserskiej i małych rękawicach. Na pewno nie na pierwszej gali Clout MMA, która 5 sierpnia odbędzie się na warszawskim Torwarze, ale w 2024 roku już jak najbardziej.

Peszko i Żyła to jedne z najbarwniejszych postaci polskiego sportu. Obaj na swój sposób potrafią szokować i przyciągać uwagę. Peszko to uczestnik mistrzostw Europy 2016 oraz mistrzostw świata 2018, a także przyjaciel Roberta Lewandowskiego. Przez lata kariery miał opinię piłkarza-imprezowicza, który pakuje się w różne kłopoty (m.in. w bójkę w stanie nietrzeźwości z taksówkarzem w Kolonii). Z kolei Żyła to olimpijczyk z Soczi 2014, Pjongczangu 2018 oraz Pekinu 2022, a do tego trzykrotny mistrz świata. Ma wizerunek żartownisia, który cały czas się śmieje i trudno z nim przeprowadzić poważną rozmowę. Niektóre ze zwrotów użytych przez Żyłę podczas wywiadów - choćby "garbik" , "fajeczka" czy "dupka na buty" - stały się kultowe.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.