Historyczna gala KSW Colosseum II na Stadionie Narodowym już za nami, więc można zacząć myśleć o lipcowej gali, gdzie pasa będzie bronił Brytyjczyk. Phil De Fries po raz ostatni walczył pod koniec lutego, gdy gładko pokonał Todda Duffeego. To była jego ósma z rzędu skuteczna obrona pasa.
Anglik jest mistrzem wagi ciężkiej KSW od pięciu lat i nadal trudno znaleźć przeciwnika, który realnie mu zagrozi. Do tej pory 36-latek poradził sobie z takimi zawodnikami jak: Ricardo Prasel, Darko Stosić, Tomasz Narkun, Michał Kita, Luis Henrique, Karol Bedorf, Michał Andryszak i właśnie Duffee. A że wcześniej wygrywał także na galach Bellatora i M-10, to De Fries jest na imponującej fali jedenastu zwycięstw. Przerwać jego passę postara się Szymon Bajor (24-9), który wraca do KSW po kilku latach przerwy, w której trakcie nie próżnował. Bił się na galach FEN i w jednej z najlepszych federacji świata - Professional Fighters League, gdzie ostatnio wypunktował Ronny'ego Markesa.
Warto odnotować, że Polak wygrał aż siedem z ostatnich ośmiu walk. Kilka tygodni temu Bajor pomagał Łukaszowi Różańskiemu w sparingach, tuż przed tym, jak rzeszowianin został mistrzem świata w boksie w kategorii bridger.