Sławomir Peszko i Robert Lewandowski przyjaźnią się już od wielu lat. Panowie dzielili szatnię, grając dla reprezentacji Polski i Lecha Poznań. O ich relacji piłkarz Wieczystej Kraków opowiedział też w swojej autobiografii "Peszkografia". Teraz przed 38-latkiem duże zmiany w życiu. Na początku czerwca poinformował, że obecny sezon będzie jego ostatnim w karierze piłkarskiej. Już niedługo rozpocznie nowy etap, a dużą rolę w nim może odegrać właśnie Lewandowski.
Kilka dni temu w mediach pojawiła się informacja o założeniu nowej federacji freak fightowej. Mowa o Clout MMA, której jednym z ambasadorów został Sławomir Peszko. Na tym nie koniec. Były reprezentant Polski odpowiedział na kilka pytań z serii Q&A na Instagramie i przyznał, że chciałby w przyszłości spróbować swoich sił w oktagonie.
- To jest moje marzenie. Nie mam doświadczenia w sportach walki, ale fighterem na boisku piłkarskim zawsze byłem. Umiejętności nie miałem za wiele, ale nadrabiałem charakterem i temperamentem. Podobnie będzie, gdy wyjdę kiedyś do oktagonu, nie będzie wielkiej techniki, ale na pewno będzie wola walki i zwycięstwa - podkreślił.
Peszko został też zapytany o to, kogo chciałby zobaczyć w swoim narożniku w przypadku ewentualnej walki. Tutaj mocno zaskoczył. Wymienił bowiem wielkie polskie gwiazdy, z Robertem Lewandowskim na czele.
- Chciałbym, żeby to był prawdziwy fighter, czyli Jan Błachowicz, z którym mam dobry kontakt. Chciałby też Marcina Wasilewskiego, bo to jest mój super kolega i też ma mocny charakter. I na pewno Robert Lewandowski, który będzie trzymał kciuki - powiedział Peszko, a następnie zwrócił się bezpośrednio do zawodnika FC Barcelony. - Robert, oczywiście Cię zaproszę. Będziesz nawet siedział w pierwszym rzędzie - zakomunikował Peszko. Całe nagranie z wypowiedzią można obejrzeć TUTAJ.
W przeszłości Peszko grał dla takich polskich klubów, jak Wisła Płock, Lech Poznań, Lechia Gdańsk czy Wisła Kraków. Zaliczył też przygodę z zagranicznymi drużynami, występując m.in. w barwach Wolverhampton, FC Koeln czy Parmy. W 2020 roku związał się z Wieczystą Kraków. W ostatnim czasie walczył z kontuzją zerwania więzadła krzyżowego i ostatecznie zdecydował się zakończyć karierę.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl.
Jak na razie nie wiadomo, kto zawalczy na gali Clout MMA. Jak udało się dowiedzieć Sport.pl, propozycję otrzymał m.in. Marcin Najman. - Jestem otwarty by w tej organizacji i z tym rywalem zawalczyć. Nie mogę powiedzieć kto to jest, ale wiecie, z kim się lubię i nie lubię - powiedział sportowiec. Nieoficjalnie mówi się też, że federacja skontaktowała się z częścią zawodników, którzy mieli wystąpić na gali High League 7. Ta nie odbędzie się z powodu "zamrożenia środków finansowych" federacji przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.