Tego w KSW jeszcze nie było! Niewiarygodny nokaut! Głowacki leżał i nagle posłał bombę [WIDEO]

Kacper Sosnowski
W walce dwóch debiutantów na KSW Colosseum 2 pięściarz Krzysztof Głowacki, leżąc na plecach, niespodziewanie znokautował Patryka "Glebę" Tołkaczewskiego. Ten drugi znany jest z pojedynków na gołe pięści. Takiego scenariusza walki w KSW nie było nigdy.

Chociaż pojedynek obu panów budził ciekawość kibiców, eksperci zgodnie twierdzili, że trudno to zestawienie uznać ze freakfigt, bo obaj panowie sportami walki zajmują się całe życie. 37 –letni Krzysztof Głowacki był mistrzem organizacji WBO w kat. junior ciężkiej. Położył na deski m.in. Marco Huck’a. 8 lat młodszy Patryk Tołkaczewski w amatorskim boksie stoczył 150 walk, ale uznanie kibiców zyskał w walkach na gołe pięści. 

Leżał na deskach i znokautował rywala

To właśnie w nich dał się poznać z piekielnie mocnego uderzenia. Tym razem trafił jednak na oponenta, który w ręku też ma imadło. Chociaż obaj panowie w MMA są od niedawna i wydawało się, że w ich walce będzie przede wszystkim sporo szermierki na pięści, to obaj sięgnęli po pełny arsenał i wychodziło im to całkiem nieźle.

Były niskie i wysokie kopnięcia, były próby sprowadzeń do parteru i udane obalenia. To było MMA przez niemal 90 sekund, aż "Gleba" powalił Głowackiego na ziemię. Tam doszło jeszcze do przetoczenia, ale młodszy zawodnik szybko ustabilizował pozycję i zaczął obijać starszego pięściarza. Wtedy stało się to, czego w KSW nikt chyba nigdy nie widział.

Głowacki leżąc na ziemi i amortyzując kolejne ciosy zdołał wziąć zamach lewą ręką i posłał sierpowy na szczękę siedzącego na nim Tołkaczewskiego. Trafił idealnie. "Gleba" stracił przytomność i osunął się na ziemię. Sędzia przerwał starcie po minucie i 33 sekundach. Zdziwienie kibiców szybko przeistoczyło się w gromkie brawa.  

- W boksie bijemy bardzo mocno, takie rękawiczki są tylko za do ochrony rąk. W tych rękach jest wiele siły. To było instynktowne - opisywał po walce Głowacki swą zwycięską akcję. Przyjmując kolejne gratulacje, zapewnił, że z jego strony czekają nas jeszcze lepsze walki.  

Obaj zawodnicy zebrali od publiczności mocne brawa i już na wstępie zapisali się w historii KSW.

Wyniki KSW Colosseum 2

Walka wieczoru

83,9 kg: Mamed Khalidov pok. Scotta Askhama przez KO, runda 3

Karta główna

70,3 kg: Marian Ziółkowski vs Salahdine Parnasse – walka odwołana z powodu kontuzji Ziółkowskiego

120,2 kg: Artur Szpilka pok. Mariusza Pudzianowskiego przez TKO, runda 2, 
83,9 kg: Paweł Pawlak pok. Tomasza Romanowskiego przez TKO, runda 5, walka o pas kat. średniej
120,2 kg: Arkadiusz Wrzosek pok. Bogdana Stoicę przez poddanie, runda 1
83,9 kg: Michał Materla pok. Radosława Paczuskiego przez KO, runda 1,
70,3 kg: Valeriu Mircea pok. Romana Szymańskiego przez niejednogłośną decyzję
65,8 kg: Daniel Rutkowski pok. Adama Soldaeva przez jednogłośną decyzję
70,3 kg: Leo Brichta pok. Macieja Kazieczkę przez niejednogłośną decyzję
120,2 kg: Krzysztof Głowacki pok. Patryka Tołkaczewskiego przez KO, runda 1,
74 kg: Mariusz Joniak pok. Sebastiana Romanowskiego przez większościową decyzję

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.