Dramat bezdomnego olimpijczyka. Tomaszewski reaguje. Ważny apel

Artur Binkowski to postać znana wszystkim fanom sportów walki. Słynny polski pięściarz wystąpił w 2000 roku na IO w Sydney. Ma także za sobą walki na największych galach. Ostatnio media obiegła informacja, że sportowiec zmaga się z bezdomnością. O pomoc apeluje były reprezentant Polski, Jan Tomaszewski.

Kilka dni temu w internecie dziennikarz Michał Cichy opublikował poruszający wywiad z Binkowskim. Dowiadujemy się z niego, że olimpijczyk po niedawnym powrocie przyjeździe do Polski nie ma dostępu do swoich pieniędzy i śpi pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie. 

Zobacz wideo W Barcelonie wszyscy już żyją przyszłym sezonem. "Dominuje jeden temat"

Polski olimpijczyk bezdomnym. "Nie mam dojścia do moich funduszy"

W wywiadzie redaktora Cichego Binkowski mówi, że do Polski z Kanady wrócił pięć tygodni temu, lecz nie ma aktualnie wglądu w swoje finanse. - Ta sytuacja nie jest z mojej winy. Jestem w ojczyźnie pięć tygodni, od trzech nie mam dojścia do moich funduszy. Nie chcę pomocy, mam swoje. Przetrzymam i przeżyję swoje. Skończyła się ważność mojej karty. Wybrałem pieniądze w Stanach, imprezowaliśmy. Jestem co kilka dni w kanadyjskiej ambasadzie i powiedzieli, że ogarną mi nową kartę i będę fruwał wolno. Plan jest taki, żeby tutaj zostać. - powiedział Binkowski

Podczas innej rozmowy Binkowski wyznał, że wciąż regularnie dostaje wypłaty olimpijskie w dolarach kanadyjskich, więc gdy tylko dostanie nową kartę płatniczą, będzie miał za co żyć.

Tomaszewski jasno o sytuacji Binkowskiego. Apel do Ministerstwa Sportu

Na przygnębiającą sytuację Binkowskiego zareagował były reprezentant Polski, Jan Tomaszewski. 75-latek w rozmowie z "Super Expressem" stwierdził, że pomoc powinna wyjść od Ministerstwa Sportu.

- To nie powinno się wydarzyć. Ministerstwo Sportu powinno zająć stanowisko w tej sprawie i pomóc, co by nie mówić, reprezentantowi naszego państwa.  Dla mnie to jest przetragiczna historia, która przede wszystkim nie powinna się zdarzyć, ale skoro już się tak stało, to trzeba zrobić wszystko, żeby mu pomóc. Polski Komitet Olimpijski bądź Ministerstwo Sportu powinny zaopiekować się tym zawodnikiem. - powiedział były bramkarz.

Tomaszewski następnie przywołał historię legendy Bayernu Monachium, Gerda Müllera. Niemiec gdy znalazł się na zakręcie nie został zapomniany i pomocną dłoń wyciągnął bawarski klub, który zaoferował słynnemu napastnikowi pracę. Zdaniem Polaka podobnie powinno być z Binkowskim, który mógłby zostać zatrudniony w jako asystent trenera, czy łowca talentów.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Artur Binkowski w wieku 13 lat wyemigrował do Kanady i to ją reprezentował na igrzyskach w Sydney. "The Polish Warrior", jak nazywany przez fanów jest 48-latek, dzięki wielu sukcesom dostał angaż w paru znanych produkcjach filmowych. W 2004 roku wystąpił w jednej produkcji z Russellem Crowe'em pt. "Człowiek Ringu", a trzy lata później miał możliwość zagrania na planie amerykańskiego filmu sportowego "Ressurecting the Champ" z Samuelem L. Jacksonem w roli głównej.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.