Idealny scenariusz dla Błachowicza. Jest w centrum zainteresowania. "Dużo się dzieje"

- Zgłosiłem termin gotowości, czekam na rywala. Dużo się dzieje. Dużo ciekawych rzeczy, więc czekamy już tylko na finalny termin, finalnego rywala - powiedział Jan Błachowicz na łamach "Mymma.pl". Były mistrz UFC zdradził konkretnie, o jakie walki chodzi.

Uporządkujmy sobie skomplikowaną sytuację w kategorii półciężkiej, czyli do 93 kilogramów. Jan Błachowicz stracił pas w starciu z Gloverem Teixeirą (33-9). Następnie Brazylijczyk nie obronił tytułu w walce z Jirim Prohazką. W listopadzie 2022 roku Czech zwakował pas z powodu poważnej kontuzji. W jego miejsce wskoczył Glover, ale przegrał z Jamahalem Hillem (12-1, 1 NC), nowym mistrzem UFC. I na razie trudno przypuszczać, by kolejnym rywalem Hilla był Błachowicz, bo Polak w grudniu walczył z Magomiedem Ankalajewem, ale starcie zakończyło się remisem. "Cieszyński Książę" ma już 40 lat, więc władze UFC nie będą na siłę go promowały. Czas ucieka, a Polak nie chce go marnować, więc wyzwał do rewanżu Israela Adesanyę, mistrza wagi średniej (do 84 kg). 

Zobacz wideo Szymon Kołecki typuje starcie dwóch mistrzów KSW. Kto wygra: Ziółkowski czy Paransse?

"Idealny scenariusz"

Błachowicz pokonał kiedyś na punkty Nigeryjczyka, ale w swojej kategorii. Teraz zasugerował, że może zjechać z wagą, byle tylko dostać walkę o pas. A najchętniej do klatki wróciłby 8 lipca w Las Vegas, kiedy odbędzie się gala UFC 290.

- Dla mnie najlepszy scenariusz to byłby titleshot w 205 z Jamahalem Hillem [walka o pas kategorii półciężkiej]. Tutaj byłbym najbardziej szczęśliwy z tej całej układanki - powiedział Błachowicz w rozmowie z mymma.pl.

I dodał, że jest otwarty na walkę z Israelem, lub jego niedawnym rywalem Alexem Pereirą, który przegrał z Nigeryjczykiem rewanżowe starcie o pas (pierwsze ich starcie wygrał) i zapowiedział, że zamierza bić się już w kategorii półciężkiej.

- Jeżeli byłby wybór między walką o pas w 84 kg a Pereirą, to chyba raczej bym wolał walkę o pas w wadze średniej. Ale jeżeli byłaby propozycja: Pereira, to też zaj....e fajny zawodnik, mega ciekawy, mega dobry, więc fajnie byłoby z kimś takim się sprawdzić. (...) Jeżeli nie będzie żadnej innej opcji i powiedzą „Pereira, ale później troszkę", to ok, czekamy na Pereirę - oświadczył Błachowicz.

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.