Szpilka znów zaczepia Pudzianowskiego. "Wracam". Podał kluczowy termin

Artur Szpilka przeszedł ostatnią kontrolę dotyczącą operacji pleców, której poddał się w listopadzie ubiegłego roku. - Wygląda na to, że od marca wracam do pełnego MMA - zakomunikował. 33-latek zgłosił również pełną gotowość do walki z Mariuszem Pudzianowskim.

Artur Szpilka zadebiutował w mieszanych sztukach walki w czerwcu 2022 roku, kiedy na gali KSW 71 pokonał przed czasem Siergieja Radczenkę. Następne starcie stoczył trzy miesiące później, debiutując w organizacji High League. Pojedynek z Denisem Załęckim zakończył jednak szybko, bo już w pierwszej wygrał przez TKO (kontuzja nogi przeciwnika). Do klatki miał powrócić w styczniu, mierząc się z utytułowanym kickbokserem Arkadiuszem Wrzoskiem. Niestety, wskutek kontuzji pleców poddał się operacji, która wykluczyła go z rywalizacji na kilka miesięcy. Okazuje się, że wszystko jest już w porządku i Szpilka może powrócić do regularnych startów, a jego najbliższym rywalem będzie Mariusz Pudzianowski.

Zobacz wideo Wygląda na to, że od marca wracam do pełnego MMA. Mmaaarrriiiuuussszzz

Artur Szpilka zakończył rehabilitację pleców. Zgłasza gotowość do walki z Mariuszem Pudzianowskim

Szpilka zamieścił na Instagramie post ze szpitala, w którym informuje fanów, że zakończył proces rehabilitacji po listopadowej operacji pleców. - Wygląda na to, że od marca wracam do pełnego MMA - zaczął. - Dziękuję Doktorze Bujko i przede wszystkim Grześkowi Sobańskiemu za cały wkład w powrót do zdrowia. Neurochirurg zrobi mi jeszcze dzisiaj - daj Boże - ostatnią kosmetykę i jedziemy po swoje - dodał także. 

Nie obyło się także bez klasycznej zaczepki wobec Mariusza Pudzianowskiego. - Mmaaarrriiiuuussszzz - napisał i oznaczył "Pudziana". 

 

O potencjalnym starciu Artura Szpilki z Mariuszem Pudzianowskim po raz pierwszy zaczęto mówić w połowie ubiegłego roku. "Szpila" wszedł w konflikt z dużo starszym zawodnikiem, dyskredytując go przed walką z Michałem Materlą.

Właściciele organizacji KSW zauważyli duży popyt na taką walkę, dlatego postanowili usiąść do rozmów z zawodnikami. Obaj bez zastanowienia zaakceptowali propozycję pojedynku i wstępnie zaplanowano go na połowę 2023 roku. Nieoficjalnie mówi się, że może to być walka wieczoru gali zorganizowanej na Stadionie Narodowym.

Mariusz Pudzianowski powróci do klatki po grudniowej porażce z rąk Mameda Chalidowa. Wcześniej 46-latek był na fali pięciu zwycięstw z rzędu. Nadal nie wiadomo, kiedy legenda sportu w Polsce chce zakończyć karierę, jednak zapowiada, że najbliższe walki mogą być jego ostatnimi.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.