Media: To ojciec zawiadomił służby o śmierci Murańskiego. Jest data sekcji zwłok

To Jacek Murański, ojciec Mateusza, powiadomił służby o śmierci syna - dowiedział się "Super Express". Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku przekazała, że w piątek 10 lutego dojdzie do sekcji zwłok. - Być może tego samego dnia będą znane jej wyniki - dodała Wawryniuk.

Mateusz Murański, znany zawodnik federacji freak fightowych zmarł w wieku 29 lat. - O zgonie poinformował członek rodziny, który nie mógł się dodzwonić do ofiary. Na miejsce zdarzenia pojechali funkcjonariusze i znaleźli ciało, wykonano czynności m.in. oględziny z udziałem biegłego, potwierdzono zgon bez udziału osób trzecich - przekazała Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prokuratury okręgowej w Gdańsku. Do tej pory nie było wiadomo, kto powiadomił służby o śmierci Mateusza Murańskiego.

Zobacz wideo Amadeusz Ferrari: Pozwalam ludziom myśleć, że jestem głupkiem. A jestem w stanie przechytrzyć wszystkich, łącznie z Kamilem Łaszczykiem

To Jacek Murański zaalarmował służby ws. śmierci syna. W piątek sekcja zwłok

"Super Express" poinformował, że ciało zmarłego Mateusza Murańskiego znalazł jego ojciec Jacek. To właśnie on zaalarmował służby, ponieważ nie mógł skontaktować się z synem, a potem wejść do jego mieszkania. Te informacje nieoficjalnie potwierdza prokuratura. Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku przekazała też "Super Expressowi", kiedy dojdzie do sekcji zwłok Mateusza Murańskiego.

- W piątek 10 lutego przeprowadzona zostanie sekcja zwłok. Być może tego samego dnia będą znane jej wyniki - powiedziała Grażyna Wawryniuk. Sekcja zwłok ma ustalić przyczynę śmierci aktora i sportowca, która do tej pory nie była znana. Nieoficjalnie mówiło się, że mężczyzna mógł przedawkować silne leki przeciwbólowe, ale żadne wiarygodne źródło tego nie potwierdzało. Dodatkowo Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przekazała, że będą prowadzone też badania toksykologii, której wyniki mają być znane za kilka tygodni.

Kacper Sosnowski, dziennikarz Sport.pl poinformował, że władze High League miały ciekawy pomysł na zestawienie Mateusza Murańskiego wraz z ojcem na szóstej edycji gali. "Była propozycja, by walka odbyła się w formule dwóch na dwóch. Jacek Murański chciał w takim układzie walczyć ze swym synem u boku. Do Marcina Najmana też chciano dołożyć młodszego kompana, ponoć jednym z wymienianych nazwisk był Paweł "Scarface" Bomba. Ostatecznie do walki w powiększonej formule nie doszło" - pisze Sosnowski.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.