Uderza w Łaszczyka, Borka i Fame MMA. "Totalne bagno"

W walce wieczoru gali Fame MMA 17 Kamil Łaszczyk zmierzy się z Amadeuszem "Ferrarim" Roślikiem. Niezadowolony z debiutu pięściarza w świecie freak fightów jest Andrzej Wasilewski. Ten po raz kolejny skierował kilka ostrych słów pod adresem promotora 32-latka oraz całej federacji. "Gdzie ten Kamil trafił?" - dopytywał się Wasilewski na Twitterze.

32 zwycięstwa i żadnej porażki - tak wygląda bilans walk pięściarza Kamila Łaszczyka przed debiutem w Fame MMA. Gala z jego udziałem odbędzie się już w piątek 3 lutego. Rywalem 32-latka będzie Amadeusz "Ferrari" Roślik, a więc gwiazda federacji freakfightowej. Jak dotąd stoczył osiem pojedynków - pięć wygrał, a trzy zakończyły się jego porażką. Pojedynek Łaszczyka z Roślikiem podzielił świat sportów walki, a część ekspertów uważa, że bokserowi z takim rekordem nie przystoi "bawić się" w tego rodzaju starcia. W ich gronie znalazł się Andrzej Wasilewski.

Zobacz wideo Marina skradła show na czerwonym dywanie. Największe gwiazdy

Wasilewski znów uderza w Fame MMA i Mateusza Borka. "Totalne bagno"

Na początku stycznia Wasilewski starł się nawet z Mateuszem Borkiem, promotorem Łaszczyka. "Widać jak skuteczni są wszyscy dookoła Kamila. Promotor kompromitacja, manager, jeśli jakiś jest, kompromitacja. A Kamil niestety płaci rachunki za kilka wyjątkowo głupich decyzji życiowych, które podjął. Życie" - napisał na Twitterze Wasilewski.

Ferrari Łaszczyk"Ferrari" nie przestaje atakować Łaszczyka. Ostre słowa przed galą Fame MMA

Na odpowiedź Borka nie trzeba było długo czekać. "Guru przemówił. Tak Wielki Promotorze, masz rację - wszyscy kompromitacja. Przepraszamy Cię. Wybacz nam tę decyzję, bo po Twoim wpisie, nie wiemy, jak żyć. P.S. Walka Kamila w boksie 15 kwietnia" - napisał dziennikarz i dodał: "Andrzej, ale zajmuj się, czym chcesz. Mnie to w ogóle nie przeszkadza. Niech sobie każdy robi, co chce. Rozumiem, że gdyby Ferrari chciał walki z Kamilem Szeremetą, to rozwiązałbyś z nim umowę".

Teraz ponownie piłeczkę w tym sporze odbił Wasilewski. Promotor dosadnie skomentował filmik z ceremonii ważenia zawodników i po raz kolejny uderzył nie tylko we współpracowników Łaszczyka, ale w całe Fame MMA. "Totalne bagno. Gdzie ten Kamil trafił. I kto go tam zaprowadził?" - dopytywał się.

Nie wszyscy są jednak negatywnie nastawieni do walki pięściarza z youtuberem. "Bardzo dobrze. Niech Kamil zarobi, bo też na to zapracował sportowymi osiągnięciami. Tak, zapracował sportowymi, żeby zarobić. A zarobi tu, gdzie zarobi. Ale doceniony za osiągnięcia sportowe. Jak komuś nie pasuje, że zarobi, to niech mu da tyle zarobić w boksie i weźmie" - napisał na Twitterze dziennikarz Kanału Sportowego Maciej Turski

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Kamil Łaszczyk"Jesteś fałszywą k***ą". Ferrari oskarżył Łaszczyka. Agent nie pozostał mu dłużny

Iskrzy nie tylko pomiędzy Wasilewskim i Borkiem, ale również Roślikiem i Łaszczykiem. Na ceremonii ważenia zawodnicy wdali się w dyskusję, choć jak zauważył Bartłomiej Kubiak ze Sport.pl, "'dyskusja' to chyba za duże słowo, bo to przede wszystkim były wzajemne wyzwiska, słowne przepychanki i wyciąganie brudów, których nawet nie chce się przytaczać". Walka wieczoru nie będzie jedynym ciekawym pojedynkiem na gali Fame MMA 17. Równie interesująco zapowiada się starcie triathlonisty Roberta Karasia z raperem Filipem "Filipkiem" Marcinkiem. Początek eventu o godzinie 19:30.

Więcej o: