Organizacja Gromda pojawiła się na rynku w 2020 roku, rozpoczynając w Polsce trend walk na gołe pięści. Podmiot zarządzany przez Mariusza Grabowskiego od początku skupiał się wyłącznie na zawodnikach nieznanych. Nie było gwiazd, ponieważ pomysłem nowego tworu było stworzenie własnych bohaterów. I ta sztuka udała im się perfekcyjnie. Mateusz "Don Diego" Kubiszyn, Denis "Bad Boy" Załęcki, czy Bartłomiej "Balboa" Domalik stali się w Polsce kultowi. Gromda nie zamierza na tym jednak poprzestać. Aby zwiększyć wartość marketingową produktu, właściciele chcą dokonać dużych transferów. Jeden z nich ma być już po pierwszych rozmowach.
Kilkanaście dni temu głównodowodzący organizacji Gromda Mariusz Grabowski zamieścił zdjęcie na Instagramie, na którym znajduje się wspólnie z bratem Mariusza Pudzianowskiego Krystianem. - Rozmowy w toku. Nie ma miękkiej gry - napisał biznesmen w opisie do fotografii.
W rozmowie dla "Super Expressu" Grabowski potwierdził rozmowy z młodszym z braci Pudzianowskich. - Zgadza się, rozmawiamy z Krystianem. Spotkaliśmy się przy okazji turnieju charytatywnego w piłkę nożną. Porozmawialiśmy chwilę i być może coś z tego będzie. Na razie nic więcej zdradzić nie mogę, zalecam cierpliwość - zakomunikował 56-latek.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Krystian Pudzianowski stoczył do tej pory trzy pojedynki w sportach walki, wszystkie z nich w formule MMA. 41-latek zadebiutował w klatce w czerwcu 2019 roku, kiedy na gali Free Fight Federation 1 wygrał z Radosławem Słodkiewiczem przez TKO w 2. rundzie. Ostatni raz zawodnik był widziany w klatce na gali MMA VIP 2, gdzie wygrał w 1. rundzie z Tomaszem Chicem.
Najbliższa gala Gromdy odbędzie się 3 marca 2023 roku. Być może podczas 12. edycji wydarzenia zobaczymy już w ringu młodszego z braci Pudzianowskich.