Pas mistrzowski UFC w wadze półciężkiej nie miał właściciela od końcówki listopada zeszłego roku. To wtedy ówczesny mistrz - Jiri Prochazka - poinformował o zwakowaniu pasa z powodu ciężkiej kontuzji. 10 grudnia Czech miał walczyć z Gloverem Teixeirą. Byłby to rewanż za pojedynek z 11 czerwca, kiedy Prochazka pokonał Brazylijczyka i odebrał mu tytuł, który 43-latek zdobył we wcześniejszej walce z Janem Błachowiczem.
Kontuzja i decyzja Prochazki o zwakowaniu pasa sprawiły, że Teixeira zdecydował się nie podchodzić do walki mistrzowskiej. Ten status zyskał natomiast pojedynek Błachowicza z Magomiedem Ankalajewem. Po pięciorundowej, wyrównanej walce sędziowie pojedynku w Las Vegas ogłosili remis, co oznaczało, że waga półciężka wciąż pozostawała bez mistrza.
Zaraz po pojedynku Błachowicz - Ankalajew szef UFC - Dana White - zapowiedział, że do kolejnej walki o mistrzowski pas dojdzie w styczniu między Teixeirą a Jamahalem Hillem. Do starcia doszło w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu w Rio de Janeiro, a po wyniszczającej, pięciorundowej walce po mistrzostwo sięgnął 31-letni Amerykanin.
Hill wygrał zdecydowanie 50-44 na kartach wszystkich sędziów punktowych. Teixeira wykazał się jednak ogromną odpornością na ciosy, za co obaj zawodnicy otrzymali nagrodę za walkę wieczoru w trakcie brazylijskiej gali UFC.
Dla Hilla, który nie przegrał od czerwca 2021 r., było to czwarte zwycięstwo z rzędu. Wcześniej Amerykanin pokonywał przed czasem Jimmy'ego Crute'a, Johnny'ego Walkera oraz Thiago Santosa. Kto będzie jego kolejnym przeciwnikiem? Niewykluczone, że Prochazka.
Pozycja Czecha w wadze półciężkiej wciąż jest bardzo mocna. Można się spodziewać, że zaraz po tym, jak były mistrz wyleczy kontuzję, otrzyma szansę odzyskania pasa. "Gratulacje, Jamahal. Nachodzę" - napisał zaraz po niedzielnej walce Prochazka.
Po niej doszło do jeszcze jednego ważnego wydarzenia. 43-letni Teixeira ogłosił zakończenie kariery. 30 października 2021 r., kiedy Brazylijczyk pokonał Błachowicza, stał się drugim najstarszym mistrzem w historii UFC. A co czeka teraz samego Polaka? Sporo wskazuje, że rewanż za kontrowersyjną walkę z Ankalajewem.