Zawodnik bez nóg zadebiutował w MMA. Kosmiczne obalenie [WIDEO]

- Dla mnie to jest to samo, co w zapasach - powiedział dla telewizji TMZ Sports. Walczę z pełnosprawnymi ludźmi i ich pokonuje. Teraz walczę z pełnosprawnymi ludźmi, dlatego zamierzam znokautować każdego, kto stanie mi na drodze. To takie proste. Jestem wojownikiem.

Zion Clark to zawodnik, który urodził się z rzadkim schorzeniem regresji ogonowej. Amerykanin nie posiada przez to nóg. - Kobieta, która mnie urodziła, w ogóle nie dbała o swoje ciało. Nie zważała na to, że jest ze mną w ciąży. Brała silne leki, które niszczyły moje ciało. Zakończyło się tak, że nie mam kończyn dolnych. Musiałem przejść dwie skomplikowane operacje, abym mógł siedzieć prosto - wyjaśnił.

Zobacz wideo Łzy wzruszenia nowego mistrza KSW. Wikłacz pokonał Przybysza

25-latek od wielu lat trenował zapasy. Na początku szło mu jednak bardzo słabo, ponieważ przez wiele lat nie wygrał żadnej walki, rywalizując z pełnoprawnymi sportowcami. Po pewnym czasie zaczął już wygrywać, dlatego chciał spróbować nowego wyzwania. Wybór padł na MMA.

Zion Clark wygrał walkę w MMA. Człowiek bez nóg pokonał pełnoprawnego sportowca

W ubiegłą sobotę Clark wystąpił na amerykańskiej gali Gladiator Challenge. Urodzony w Ohio zawodnik zmierzył się w formule mieszanych sztuk walki na profesjonalnych zasadach z Eugenem Murray'em (0-5). Podczas walki zawodnik wielokrotnie obalał swojego rywala, kontrolując go w parterze. Po upływie pełnego dystansu sędziowie przyznali Clarkowi zwycięstwo przez jednogłośną decyzję.

- Dla mnie to jest to samo, co w zapasach. Walczę z pełnosprawnymi ludźmi i ich pokonuje. Teraz walczę z pełnosprawnymi ludźmi, dlatego zamierzam znokautować każdego, kto stanie mi na drodze. To takie proste. Jestem wojownikiem.

W lutym ubiegłego roku Zion Clark zapisał się w księgach rekordów Guinnessa. Amerykanin pobił rekord świata w biegu 20 metrów. Cały dystans przebył oczywiście na rękach, a zajęło mu to zaledwie 4,78 sekundy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.