38 sekund i padł jak mucha. Mocarny nokaut rekordzisty KSW [WIDEO]

Bohdan Gnidko (9-0) znowu to zrobił! Kapitalny nokaut! Potrzebował zaledwie 38 sekund na wygraną! Ukrainiec wyrasta na nową gwiazdę KSW!

Jeszcze w sierpniu Bohdan Gnidko był anonimowym zawodnikiem dla polskiego kibica, ale na gali KSW 73 został nowym rekordzistą KSW. 21-latek potrzebował zaledwie pięciu sekund, by znokautować Damiana Piwowarczyka (5-1). Tym samym rekord Łukasza "Jurasa" Jurkowskiego z 2004 roku został pobity. Na gali w Gliwicach znowu zachwycił.

Zobacz wideo Suzuki Boxing Night w Toruniu. Runowski powalił Szulewskiego

Podczas gali XTB KSW 77 Gnidko (9-0) popisał się fenomenalnym wysokim kopnięciem już w 38. sekundzie I rundy! I tym samym zadał pierwszą zawodową porażkę Madalinowi Pirvulescu (5-1).

Nie wiedział, kim jest "Pudzian", a teraz musi zapamiętać "nowego Mameda"

Szamad Erzanukajew (2-0) wrócił do Gliwic i znowu wygrał. W drugiej rundzie poddał Carla McNally'ego (2-1). W pierwszej rundzie były częste zwroty akcji. Raz dominował Szamad, a raz wywierał presję McNally. Ale już na początku drugiej rundy Erzanukajew obalił rywala, skontrolował go w parterze, a następnie poddał duszeniem za pleców. 

- Dziękuję Gliwice! Rok temu tu debiutowałem i byliście wspaniali. Teraz znowu czułem wasze wsparcie. Jeśli kiedyś będę mistrzem UFC, tfu, KSW, to na pewno tutaj będę bronił pasa - oświadczył. 

Na razie jest za wcześnie, by wróżyć mu mistrzostwo UFC, ale nie bez powodu mówi się o nim "nowy Mamed". A że trenują go m.in. Arbi Szamajew czy Anzor Ażyjew, to na pewno będzie się świetnie rozwijał. Czekamy na kolejne wyzwanie, a kibice powinni zapisać jego nazwisko w notesie. Czysty talent.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.