Jan Błachowicz już gotowy do walki. "Takich propozycji się nie odrzuca"

- Takich propozycji się nie odrzuca - odpowiedział Jan Błachowicz w Polsacie Sport na pytanie o ewentualne wejście w miejsce Anthony'ego Smitha. Amerykanin jest zawodnikiem rezerwowym styczniowej walki o pas pomiędzy Gloverem Teixeirą a Jamahalem Hillem.

Jan Błachowicz w ubiegły weekend zremisował z Magomedem Ankalajewem w walce wieczoru gali UFC 282.  Na szali pojedynku znajdował się zwakowany przez Jiriego Prochazkę pas kategorii półciężkiej, jednak wskutek braku zwycięzcy nie poznaliśmy nowego mistrza. Możemy go za to poznać za niespełna miesiąc, kiedy na gali UFC 283 dojdzie do starcia byłego mistrza Glovera Teixeiry z Jamahalem Hillem.

Zobacz wideo

Błachowicz chętny na zastępstwo. Mógłby polecieć do Rio de Janeiro

Polski zawodnik po powrocie z Las Vegas udzielił serii wywiadów, w których argumentował przebieg walki z Ankalajewem, lub mówił o planach na przyszłość. W rozmowie z Polsatem Sport został również zapytany o to, czy w przypadku kontuzji jednego z bohaterów walki wieczoru UFC 283 byłby chętny do wejścia na zastępstwo? Błachowicz nie wahał się długo. - Takich propozycji się nie odrzuca - odpowiedział.

Były mistrz UFC doskonale zna obu zawodników. Z Gloverem Teixeirą miał okazję walczyć w październiku ubiegłego roku. Na gali UFC 267 został poddany w drugiej rundzie przez Brazylijczyka. Wtedy Błachowicz stracił pas mistrzowski UFC w kategorii półciężkiej.

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Jamahal Hill znajduje się aktualnie na imponującej fali trzech zwycięstw z rzędu. Po ostatniej wygranej z Thiago Santosem w niezawoalowany sposób wyzywał do walki Błachowicza: - On przegrał z Santosem. Thiago Santos go dojechał. Trzy lata temu Jan został uśpiony. Szanuję Błachowicza. Stanowi zagrożenie, jest jednym z najlepszych, ale nie porównujcie mnie z nim. Mogę najeb...ć każdemu! - wypowiadał się jeszcze w sierpniu.

Kto zostanie mistrzem? Teixeira, czy Hill?

Teraz Hill będzie miał okazję zdobyć mistrzowski tytuł kategorii półciężkiej. Po drugiej stronie klatki stanie jednak 43-letni Glover Teixeira, czyli były król tej dywizji. Brazylijczyk stracił tytuł w czerwcu tego roku, kiedy na UFC 275 po heroicznej walce przegrał przez poddanie z Jirim Prochazką. Błyskawicznie miało dojść do czesko-brazylijskiego rewanżu, który miał uświetnić właśnie grudniowe UFC 282. Poważna kontuzja Prochazki zmusiła go jednak do dłuższej przerwy od startów, co skutkowało zwakowaniem pasa mistrzowskiego.

Właściciele UFC chcieli stanąć na wysokości zadania, dlatego zaproponowali Gloverowi walkę o pas z Magomedem Ankalajewem. Brazylijczyk nie zgodził się, argumentując, że na przygotowania do tak groźnego zawodnika potrzebuje więcej czasu, sugerując jednocześnie rewanż z Błachowiczem - czym nie byli zainteresowani Dana White i spółka. Remis Janka z Ankalajewem spadł z nieba Gloverowi, który już za kilka tygodni będzie miał wielką okazję, aby odzyskać złoto dywizji do 93 kilogramów.

Walka Teixeiry z Hillem odbędzie się w nocy z 21 na 22 stycznia. Gala będzie miała miejsce w hali Rio Olympic Arena w brazylijskim Rio De Janeiro. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.