Wyciekły zarobki Błachowicza. Nikt na tej gali nie zarobił więcej

Jan Błachowich nie odzyskał pasa mistrzowskiego UFC, ale i tak nie ma co narzekać. Nikt nie zarobił więcej od Polaka po gali UFC 282 w Las Vegas.

Mieszane uczucia wzbudził wynik walki Jana Błachowicza z Magomiedem Ankalajewem o mistrzowski pas UFC w wadze półciężkiej. Sędziowie ogłosili remis (48-47 Błachowicz, 48-46 Ankalajew, 47-47). - Nie wiem, czy przegrałem tę walkę, ale na pewno jej nie wygrałem. Dajcie nam rewanż albo przyznajcie mu pas - powiedział na gorąco po walce Polak.

Zobacz wideo

- Sami widzieliście, jak to wyglądało. Wszyscy piszą o tym, że Magomied został okradziony ze zwycięstwa i pasa. Nie wiem, jakimi kryteriami posługiwali się sędziowie. Uważam jednak, że gdyby Błachowicz był na miejscu Ankalajewa, to sędziowie przyznaliby mu zwycięstwo - dodał trener Magomeda, Szamil Alibatyrow. Ale jeśli na spokojnie przeanalizować ten pojedynek, runda po rundzie, to o wielkich kontrowersjach nie powinno być mowy, bo w pierwszej połowie walki Polak był wyraźnie lepszy. No i wyraźniej lepiej zarobił od Dagestańczyka. Portal sportskeeda.com oraz mmafighting.com przyjrzały się zarobkom zawodników po gali UFC 282.

Wielkie pieniądze trafią do Błachowicza

39-letni Polak zarobił 1,3 miliona dolarów, na co się złożyło 600 tysięcy dolarów podstawowej wypłaty, 47 tysięcy dolarów od sponsorów, oraz 650 tysięcy dolarów za wpływy ze sprzedaży PPV. To oznacza, że na konto Polaka trafi około 5,7 miliona złotych. Dla porównania: Ankalajew zarobił 782 tysiące dolarów, czyli niecałe 3,5 mln złotych.

W co-main evencie gali w Las Vegas walczył Paddy Pimblett (20-3), który pokonał na punkty Jareda Gordona (19-6). I choć Pimblett jest bohaterem social mediów i rokuje na wielką gwiazdę UFC, to zarobił tylko 125 tysięcy dolarów. Jego rywal zgarnął - 90 tysięcy.

White skrytykował Błachowicza i Ankalajewa

W ostrych słowach wynik walki skomentował szef UFC Dana White. - Uważam, że walka wieczoru była okropna. Nawet nie wiem, kto wygrał, bo zacząłem przysypiać po trzech rundach. Słyszałem, że Ankalajew jest zdenerwowany, ale co mogę teraz zrobić? Nic już nie zmienimy. Teraz czas na walkę Glovera Teixeiry z Jamahalem Hillem o zwakowany pas - powiedział White.

Amerykanin zapowiedział już, co stanie się z pasem, o który nad ranem polskiego czasu walczył Błachowicz. Na gali UFC 283, która odbędzie się 21 stycznia, zawalczą o niego Teixeira, czyli były mistrz wagi półciężkiej, oraz legitymujący się bilansem 11-1 Hill. 31-letni Amerykanin wygrał trzy ostatnie walki z rzędu.

Pas, o który walczył Błachowicz, a o który zawalczą Teixeira z Hillem, należał do Czecha - Jiriego Prochazki. Ten zwakował tytuł po tym, jak doznał kontuzji, przygotowując się do rewanżowej walki z Teixeirą. Czech mocno uszkodził bark i na razie nie wiadomo, kiedy będzie w stanie wrócić do oktagonu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.