Tego świat freak fightów jeszcze nie widział. Zdecydowanie najlepsza zawodniczka wśród influenserów próbujących swoich sił w MMA postanowiła zakończyć swoją przygodę ze sportami walki. Lil Masti, bo o nią chodzi w czwartek na swoim Instagramie poinformowała swoich fanów, że podjęła decyzję odnośnie zaprzestania walk w freakowych organizacjach. Teraz postanawia skupić się na rodzinie i podróżach.
- Nie będę tego dłużej przed wami ukrywać. Podjęłam decyzję świadomą, dojrzałą, że kończę z walkami i chcemy się teraz skupić na odpoczynku, na zajęciu się sobą, podróżowaniu, bo tego mi właśnie brakowało - mówi w filmiku Aniela Bogusz.
W komentarzach nie zabrakło słów wsparcia. Między innymi udzielił się tam znany z Iron Mana Robert Karaś, czy też organizacja, w której walczyła Lil Masti High League.
- Odejść będąc na szczycie- to jest coś. Odpoczywaj, spełniaj marzenia, powodzenia i do zobaczenia - napisał Karaś.
- Jesteśmy zaskoczeni… tak jak wszyscy. Dziękujemy za współpracę - dodało High League.
W dalszej części filmiku Aniela Bogusz zdradziła, że decyzja, jaką podjęła nie była dla niej łatwa. Powiedziała również, że wraz ze swoim partnerem stara się o dziecko, co nie pozwala jej na treningi MMA.
- Czy podjęcie tej decyzji było trudne? Oczywiście, że tak, bo jednak walki, freak fighty dominowały całkowicie moje życie. Część z was na pewno zauważyła, że przestałam trenować sporty walki, bo nie łączy się to ze staraniem o dziecko. Oczywiście dziękuję moim trenerom za to poświęcenie i wiarę we mnie. Przede wszystkim mojemu trenerowi Szyszce. Dziękuję również federacjom, w których walczyłam. Teraz chcemy skupić się z Tomkiem na sobie. Staramy się o dzidzie - powiedziała 32-latka
Aniela Bogusz w trakcie swojej przygody we freak fightach stoczyła 4 pojedynki. Każdy z nich wygrała. W debiucie na gali FAME MMA 4 pokonała przez TKO Martę Linkiewicz, następnie na gali FEN 34 wygrała z Adrianną Śledź poprzez poddanie w pierwszej rundzie. Dwie ostatnie walki toczyła przeciwko zawodowej pięściarce Ewie Brodnickiej, którą pokonała przez TKO na gali High League 1, dzięki czemu zdobyła pas mistrzowski w federacji. Jej ostatni pojedynek był dla niej najtrudniejszy, ponieważ trwał aż 3 rundy przeciwko Marcie Linkiewicz. To starcie Lil Masti wygrała poprzez decyzję sędziów, dzięki czemu sięgnęła po trzy pasy - High League, FAME MMA oraz "Królowej Freak Fightów".