O śmierci Moksa jako pierwszy na Twitterze poinformował Maciej Turski. "Dochodzą dramatyczne informacje ze Szczecina. Rafał Moks nie żyje… Zdecydowanie za wcześnie" - napisał. Wiadomość tę potwierdził także portal mma.pl
Rafał Moks to były mistrz rosyjskiej organizacji M-1 Global w wadze średniej oraz niemieckiej GMC w wadze półśredniej. Stoczył również osiem pojedynków w organizacji KSW. Ostatni raz w klatce wystąpił w 2016 r. podczas KSW 35. Wygrał wówczas w Ergo Arenie z Robertem Radomskim przez niejednogłośną decyzję sędziów.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Zawodnik ze Szczecina trafił do KSW w 2011 r. Swoją przygodę z największą federacją mieszanych sztuk walki w Polsce rozpoczął od dwóch porażek z bardzo mocnymi rywalami - Aslambekiem Saidowem i Borysem Mańkowskim. Później zanotował serię trzech zwycięstw z rzędu. Jego przeciwnikami byli Marcin Naruszczka, Luiz Cado Simon i Daniel Acacio. W 2015 roku przegrał rewanż z Saidowem, po czym został pokonany przez Jima Wallheada.
Moks w przeszłości miał także problemy z prawem. W lipcu 2018 został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Policji za udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Sam jednak w wywiadach przyznawał, że "nie ma nic na sumieniu". W ubiegłym roku wojownik wyszedł na wolność i planował wrócić do sportu. Jego trener Piotr Bagiński potwierdził w rozmowie z "MMAnews", że Moks wznowił treningi. Do kolejnej walki ostatecznie nie doszło.
Łącznie Rafał Moks stoczył 19 walk, z których 11 wygrał i osiem przegrał. Przyczyny śmierci póki co nie są znane.