Krzysztof Jotko (24-6) trafił do federacji UFC w grudniu 2013 roku, pokonując Brazylijczyka Bruno Santosa po niejednogłośnej decyzji sędziów. Od tej pory polski zawodnik łącznie stoczył siedemnaście pojedynków w najlepszej federacji MMA na świecie i przegrał pięć z nich - po raz ostatni na początku października tego roku, gdzie został uduszony przez Amerykanina Brendana Allena (20-5). Ta porażka okazała się bardzo poważna w skutkach dla Jotki.
Portal UFC Roster Watch poinformował, że Krzysztof Jotko został zwolniony z federacji. Ta informacja może być sporym zaskoczeniem, ponieważ Polak przegrał zaledwie dwa z siedmiu ostatnich pojedynków. Jednym z potencjalnych powodów zwolnienia mógł być styl walki Jotki, który nie dostarczał wielu emocji i pojedynki zwykle nie kończyły się przed czasem. Jotko w trakcie współpracy z UFC znokautował jedynie Amerykanina Tamdana McCrory'ego w czerwcu 2016 roku.
Internauci byli podzieleni po decyzji UFC i po zakończeniu współpracy z Krzysztofem Jotko. Z jednej strony "nie mam nic przeciwko, bo to nudny zawodnik", a z drugiej "szkoda, bo Jotko był jednym z ulubionych zawodników". Na ten moment Krzysztof Jotko nie zabrał głosu po informacjach UFC Roster Watch i nie wiadomo, jaka będzie jego najbliższa przyszłość. 33-letni zawodnik trenuje w American Top Team na Florydzie, więc niewykluczone, że wkrótce będzie występował w federacji PFL lub Bellator.
Krzysztof Jotko zawodowo walczy w mieszanych sztukach walki od czerwca 2010 roku i przed transferem do UFC występował w takich federacjach i na takich wydarzeniach, jak Pro Fight, Black Dragon, ZSSC, MMA Attack czy Fight Night Merseburg.