Boooooom! Chalidow kontra Pudzianowski na KSW. Rekordowe pieniądze

Booooom! To już pewne! To będzie najgłośniejsza walka w historii KSW - Mamed Chalidow, niedawny mistrz wagi średniej, zmierzy się w grudniu z Mariuszem Pudzianowskim, zawodnikiem dywizji ciężkiej.

Mamed Chalidow niedawno skończył 42 lata, ale wciąż zamierza się bić. Ostatni raz w klatce oglądaliśmy go w grudniu, gdy w obronie pasa wagi średniej przegrał przez nokaut w 2. rundzie z Roberto Soldiciem, dziś zawodnikiem azjatyckiej federacji One Championship. Chorwat tak brutalnie pobił Czeczena, że część kibiców, która siedziała w pierwszych rzędach, zastanawiała się, czy Mamed w ogóle... żyje. Chalidow leżał nieprzytomny, a Soldić z szacunku do rywala nawet nie cieszył się z wygranej. Po pierwszym nokaucie od 2004 roku Mamed ocknął się dopiero po dziesięciu minutach, ale nie udzielał już wywiadów, tylko pojechał prosto do szpitala na tomografię.

Zobacz wideo Tak trenuje Mamed Chalidow

"Cios Soldicia? Potwornie mocny. To była taka siła, jakby Mameda kopnął koń" - stwierdził doktor Michał Michalik z Centrum Medycznego MML w Warszawie. Doktor nie powiedział tego wprost, ale zasugerował, by Mamed skończył karierę. Ale on chciał wrócić. I to na jedno z największych wyzwań w karierze.

Chalidow, który na co dzień waży około 84 kg, zmierzy się z Mariuszem Pudzianowskim, któremu waga pokazuje około 115 kg!

Chalidow kontra Pudzianowski!

Większość fanów, szczególnie po triumfie Pudzianowskiego z Michałem Materlą, zobaczyłoby "Pudziana" w starciu z mocniejszymi rywalami. Plotkowało się o walce o pas z Philem De Friesem, ale rywalem Brytyjczyka został Ricardo Prassel i przegrał z Brytyjczykiem. Pudzianowski zamiast walki rankingowej, zmierzy się w tzw. extra walce z Mamedem.

Taki pojedynek zapewnił obu zawodnikom rekordowe gaże, a KSW może być pewne rekordowej oglądalności.

Pudzianowski - Mamed. Kto faworytem?

Choć Pudzianowski bez kłopotów rozbił Materlę, także zawodnika wagi średniej, to w starciu z Mamedem, Polak nie będzie faworytem. Czeczen, w odróżnieniu od Materlii, jest bardzo ruchliwym zawodnikiem, który będzie trudno do złapania. W dodatku Mamed dysponuje mocniejszym ciosem i znacznie twardszą szczęką od Materlii.

Doktorzy z kliniki Chirurgii Czaszkowo - Szczękowo - Twarzowej przy ulicy Lindleya w Warszawie zapewniali nas, że Mamed, pomimo potwornego urazu sprzed roku, nie powinien mieć już żadnych kłopotów z kośćmi twarzy. I, paradoksalnie, powinny być one silniejsze niż przed urazem. 

Chalidow będzie faworytem, ale Pudzianowski na tyle się rozwinął od swojego debiutu z 2009 roku, że nie można go skreślać. Tym bardziej po ostatnich wygranych nad Łukaszem Jurkowskim i właśnie Materlą. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.