Drastyczne sceny w UFC. Szef pokazał dramatyczne zdjęcie. "Twarz zwycięzcy"

Najlepsza walka w poprzednim UFC Vegas 60 - tak zadecydowali sędziowie. Ogłoszona najciekawszą konfrontacją była walka Brazylijczyka Gregorego Rodriguesa (13-4) z Amerykaninem Chidim Njokuanim (22-8). Ten pierwszy mimo zalewających go strużkach krwi i rozcięcia pomiędzy oczami odprawił rywala w trzeciej rundzie. Po walce prezes organizacji, Dan White opublikował zdjęcie urazu Brazylijczyka - nie są to obrazki dla każdego.

Gregory Rodrigues zasługuje na szczególne wyróżnienie po arcytrudnej konfrontacji. Zaczął krwawić po ciosie kolanem od Njoukaniego jeszcze w pierwszej rundzie. Mimo potężnego rozcięcia nie było widać kalkulacji w ruchach Brazylijczyka, który wraz z rywalem skradł show na gali w Las Vegas.

Zobacz wideo Tajemnica sukcesu Błachowicza. "Czasem gadaliśmy przez 15 godzin dziennie"

Sztab medyczny walczył podczas obydwu przerw miedzy rundami z zatamowaniem krwi, a Rodrigues po walce zamieścił krótki komentarz: „Twarz zwycięzcy. Dziękuję Jezusowi".

To było drugie zwycięstwo „Robocopa". Na czerwcowej gali UFC wygrał z innym Amerykaninem, Julianem Marquezem poprzez nokaut w pierwszej rundzie.

Za widowisko zawodnicy otrzymali od organizatorów dodatkowy bonus pieniężny za najlepsze starcie. Na pojedynkach Rodriguesa nie można się nudzić – już trzy razy otrzymał bonus za wyjątkowo spektakularną walkę.

Oto jak wyglądała "praca" sztabu medycznego Brazylijczyka między rundami:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.