Mariusz Pudzianowski o hitowej walce KSW. Stanowczo

Walka pomiędzy Pudzianowskim a Philem De Friesem, który siedem razy z rzędu obronił mistrzowski pas wagi ciężkiej KSW z pewnością elektryzuje wszystkich fanów sztuk walki. Były mistrz świata strongmanów przedstawił swoje stanowisko ws. tego pojedynku.

Mariusz Pudzianowski to prawdziwy fenomen sportów walki. Pomimo 45 lat były strongman prezentuje wybitną formę i nieprzeciętne umiejętności w klatce. Ostatnich pięć pojedynków "Pudziana" kończyło się jego zwycięstwem. Szczególnie imponującym osiągnięciem było znokautowanie Michała Materli, czyli niepodważalnej legendy KSW. Obecnie Pudzianowski plasuje się na 3. miejscu w rankingu kategorii ciężkiej. Następnym przeciwnikiem Polaka najprawdopodobniej będzie Philip De Fries, który już kilkukrotnie wyzywał "Pudziana" do walki

Zobacz wideo Mamed Chalidow kontra maszyna "bokser". Coś niebywałego

Philip De Fries wyzwał "Pudziana" do walki o pas 

10 września podczas gali KSW 74 Phil De Fries po raz siódmy obronił tytuł mistrzowski kategorii ciężkiej – poddał w pierwszej rundzie Ricardo Prasela. Tuż po zakończeniu walki 36-letni Anglik zadeklarował, że w kolejnym pojedynku chciałby zmierzyć się z Pudzianowskim. 

- Biłem się ze wszystkimi innymi i pokonałem wszystkich w organizacji. To wielkie nazwisko, jest na fali pięciu zwycięstw. To byłoby świetna walka dla mojej kariery i to walka, której chcą wszyscy fani - powiedział De Fries. 

Pudzianowski o pojedynku z De Friesem: Potrzebuje jeszcze parę miesięcy 

Za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych Mariusz Pudzianowski zdradził, że fani będą musieli poczekać na starcie o mistrzowski pas. - Piszecie dużo: A De Fries, a to, a tamto. Na chwilę obecną trzy rundy razy pięć minut - daję radę, na pięć rund - jeszcze nie. Musi to dorosnąć. Wiem, że chcielibyście wszystko. Na wszystko przyjdzie czas i pora - powiedział 45-latek. 

- Potrzebuje jeszcze parę miesięcy, żeby zrobić pięć rundek. To pięknie się mówi, jak się siedzi na fotelu - dodał "Pudzian". 

Więcej o: