Były mistrz KSW podpadł w nowej organizacji i stracił duże pieniądze

Norman Parke został ukarany przez federację Prime MMA za niewypełnienie obowiązków zapisanych w jego kontrakcie. Władze wysłały do Irlandczyka oficjalne pismo, w którym poinformowano go, że straci 35 proc. zarobków wynikających z umowy.

Władze federacji typu Fame MMA czy Prime MMA nigdy nie ukrywały, że konferencje prasowe są obowiązkowe dla zawodników z karty walk. Niektórzy nie powiedzieli tego wprost, ale dali też do zrozumienia, że mogą liczyć na premię, jeśli w trakcie tych konferencji wywołają zamieszanie i podbiją oglądalność. Dlatego najczęściej jest to miejsce, w którym rywale obrażają się wzajemnie.

Zobacz wideo Samochód Lewandowskiego został otoczony. "Mnie to przeraziło"

Norman Parke ukarany. Prime MMA zabierze mu sporą część premii. "Prime nie mamy sobie nic do zarzucenia"

To jedn z elementów, które zaniedbał w ostatnim czasie Norman Parke przed walką z Grzegorzem Szulakowskim na PRIME MMA 2. Jak podaje "Przegląd Sportowy", który dotarł oświadczenia przesłanego zawodnikowi, federacja Prime MMA napisała w nim, że Parke'a zabrakło na pierwszej konferencji prasowej, a także nie uczestniczył "w media day po drugiej konferencji". Do tego wszystkiego usunął z mediów społecznościowych posty i odmówił ponownej publikacji. 

Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W związku z powyższym władze Prime MMA postanowiły ukarać Parke'a. Były mistrz wagi lekkiej KSW otrzyma pensję pomniejszoną o 35 proc. Nieznane są konkretne kwotę. 

– Jako federacja Prime nie mamy sobie nic do zarzucenia. Zawsze na czas wywiązujemy się z zobowiązań finansowych i chcielibyśmy, żeby zawodnicy także dotrzymywali warunków umowy. Tym bardziej że chodzi o duże kwoty. Przy tych wszystkich rozliczeniach muszą pamiętać, że wynagrodzenie przysługuje im do 30 dni od należycie wystawionej faktury, a nie 30 dni od zakończenia walki – powiedział Tomasz Bezrąk, prezes federacji Prime MMA

W ostatnich tygodniach dużo mówi się Normanie Parke'u w środowisku freakfightowym. Wszystko przez oświadczenie, które opublikował na Instagramie. "Doszło do tego, że dzisiaj zdecydowałem się opuścić wszystkie freakowe organizacje z Polski! Kończę z tymi organizacjami i koncentruje się dalej na mojej profesjonalnej karierze. Zrozumcie tę decyzję. To już koniec" - czytaliśmy. Wcześniej zwolniono go z Fame MMA. 

Parke w przeszłości z sukcesami występował w UFC oraz KSW. Północnoirlandzki zawodnik był nawet tymczasowym mistrzem polskiej federacji w wadze lekkiej. Można zatem odnieść wrażenie, że 35-latek nie będzie miał problemów ze znalezieniem nowej organizacji. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.