Kilka miesięcy temu Artur Szpilka oświadczył, że kończy karierę pięściarską, bo czuje się wypalony w boksie. I choć w ostatnich latach poniósł kilka bolesnych porażek (m.in. z Adamem Kownackim, Dereckiem Chisorą i Łukaszem Różańskim), to nie można zapominać, że w 2016 roku walczył z Deontayem Wilderem o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Szpilka został znokautowany, ale wcześniej pokazał się z dobrej strony. Z dobrej strony pokazał się też 18 czerwca, gdy debiutował na gali KSW. W swojej pierwszej walce w klatce pokonał Siergieja Radczenkę. Ukrainiec odklepał w drugiej rundzie, gdy został w parterze zasypany ciosami Polaka. Teraz Szpilka wystąpi - na wypożyczeniu - na High League 4, a więc freakowej federacji. I właśnie porozmawialiśmy ze Szpilką o różnicach pomiędzy zawodowym światem MMA a tym freakowym.
Cały wywiad znajdziecie TUTAJ.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!