W październiku 2021 roku Jan Błachowicz stracił pas mistrzowski UFC na rzecz 42-letniego brazylijskiego weterana Glovera Teixeiry. - Nie byłem sobą - tłumaczył po walce Polak. I faktycznie można się z nim zgodzić, bo w majowym starciu z Aleksandarem Rakiciem wyglądał świetnie. Jasne, jego rywal doznał kontuzji kolana, ale przecież wynikała ona z agresywnego stylu walki Polaka.
Błachowicz chce w kolejnej walce odzyskać stracony pas. Marzył mu się rewanż z Gloverem Teixeirą, jednak brazylijski weteran UFC stracił tytuł już w pierwszej obronie, przegrywając w czerwcu z Jirim Prochazką.
- Jan jest największym wyzwaniem dla mnie - mówił kilka dni po walce mistrz UFC w wadze półciężkiej. Wiele wskazywało na to, że Czech w najbliższej walce zmierzy się z Błachowiczem. Ale później zmieniła się jego optyka,
- Podjąłem decyzję dotyczącą kolejne walki. Chcę walczyć z Gloverem. Nie ze względu na to, że będzie to kolejna wielka walka, ale dlatego, że mój występ w naszym pierwszym pojedynku był fatalny. Pokażę wam jednoznacznie i zdecydowanie czemu jestem mistrzem. Uważam też, że Glover na to zasłużył - powiedział Prochazka, czym zirytował Błachowicza.
"Jan jest największym wyzwaniem dla mnie - to twoje słowa. Szanuję cię mistrzu, ale kodeks samuraja nie został uszanowany" - napisał Polak. Na odpowiedź Czecha nie trzeba było długo czekać. "Z Gloverem chodzi o honor i obowiązek do tego, żeby pokazać czystą walkę. To jest coś większego niż wyzwanie" - odpisał.
Na razie wciąż nie potwierdzono oficjalnie walki rewanżowej Prochazki z Teixeirą, więc Błachowicz znowu o sobie przypomniał. Na Twitterze zwrócił się do szefa UFC.
"Fakty:
Dana White [szef UFC]! Żadnych bzdur, żadnej polityki, żadnych nonsensów. Daj mi Prochazkę, a ja dam ci największą walkę MMA w historii Europy. W przeciwieństwie do niego zawsze dotrzymuję słowa" - zaapelował 39-letni Błachowicz.
Warto dodać, że kilka dni temu Magomed Ankalaev (18-1) rozprawił się z Anthonym Smithem (36-17) i stał się kolejnym zawodnikiem, którego można rozważać, by otrzymał walkę mistrzowską. 30-letni zawodnik z Dagestanu nawet zaapelował, że chętnie może zmierzyć się z Polakiem.
I niewykluczone, że zwycięzca potencjalnego starcia Ankalaev vs. Błachowicz zmierzyłby się z wygranym rewanżu Czecha z Brazylijczykiem. Ale to są tylko medialne rozważania. Inną opcją niemistrzowską dla Polaka byłoby starcie z Kamaru Usmanem (20-1), mistrzem wagi półśredniej, który wyzywał Polaka do bitki.
Słowem, będzie się działo i tak czy siak.