Joanna Jędrzejczyk po porażce z Weili Zhang podczas gali UFC 275 w Singapurze ogłosiła zakończenie kariery. Wydawało się, że polscy kibice będą musieli jeszcze długo czekać na kolejną rodaczkę w tej federacji. Jednak okazuje się, że już we wtorkową noc może do niej wkroczyć Karolina Wójcik.
27-latka jest obecnie na fali trzech zwycięstw z rzędu. Ostatni raz Polka triumfowała w kwietniu 2021 roku, kiedy to na gali KSW 60 pokonała Aleksandrę Rolę. Teraz Wójcik zawalczy o angaż w UFC.
By dostać się do najlepszej organizacji MMA na świecie, zawodniczka musi wygrać i to w dobrym stylu pojedynek na wtorkowej gali Dana White Contender Series w Las Vegas. Jej rywalką w kategorii słomkowej będzie Sandra Lavado. Peruwianka jest również zdeterminowana, by otrzymać szansę walki w UFC. Co więcej, także może pochwalić się serią trzech zwycięstw z rzędu.
Przed walką doszło do tradycyjnej ceremonii ważenia. Minimalnie więcej na wagę wniosła rywalka Polki. Podczas spotkania twarzą w twarz doszło do przepychanki pomiędzy zawodniczkami. Przeciwniczki, mimo upomnień ze strony pracowników komisji, starły się głowami. Zrobiło się na tyle niebezpiecznie, że do akcji natychmiast wkroczyli pracownicy UFC i rozdzielili Wójcik i Lavado.
Polka już od wielu lat pojawia się w ringu. W zawodowej karierze stoczyła dziesięć pojedynków. W dwóch z nich musiała uznać wyższość rywalek. Z kolei sześć z ośmiu wygranych walk zakończyło się triumfem na punkty. Oprócz rywalizacji w KSW, Polka występowała także w Brave CF. Jednym z jej największych osiągnięć było zdobycie pasa mistrzowskiego w wadze słomkowej organizacji EFC Worldwide, w której walczy od początku startów w MMA.
Teraz przed 27-latką najważniejszy moment w karierze i walka o angaż w UFC. Ten pojedynek odbędzie się w nocy z wtorku na środę po godzinie 2 czasu polskiego. Z kolei w walce wieczoru Bo Nickal (MMA 1-0) zmierzy się z Zacharym Borrego (MMA 4-0) w wadze catchweight.