Pimblett wygrał i wygłosił poruszającą mowę. "Obudziłem się o 4:00 i dostałem wiadomość"

Anglik Paddy Pimblett (19-3) pokonał przed czasem Amerykanina Jordana Leavitta (10-2) na sobotniej gali UFC w Londynie. Ważniejsze od samej walki było jednak przesłanie, jakie wygłosił angielski zawodnik tuż po swoim zwycięstwie. A dotyczyło ono zdrowia psychicznego mężczyzn.

W walce wieczoru na sobotniej gali UFC Fight Night w Londynie Curtis Blaydes pokonał w wadze ciężkiej Toma Aspinalla przez TKO już w 15. sekundzie walki. W jednej z walk poprzedzających z kolei swoje 19. zwycięstwo w zawodowej karierze odniósł Anglik Paddy Pimblett, który pokonał przez duszenie zza pleców w drugiej rundzie Amerykanina Jordana Leavitta. 

Zobacz wideo Szpilka do trenera w szatni: "On mnie nie zamroczył". Kulisy gali KSW 71

"Kumplu, to dla ciebie". Ważne i poruszające wyznanie Pimbletta po wygranej na gali UFC w Londynie

Ważniejsze od wydarzeń w oktagonie w trakcie walki było jednak przesłanie Pimbletta, który nawiązał do zdrowia psychicznego mężczyzn, nawiązując przy tym do faktu, że jeden z jego przyjaciół niedługo przed sobotnią walką Anglika popełnił samobójstwo. 

- Obudziłem się o 4 rano w piątek i odebrałem wiadomość, że jeden z moich przyjaciół z domu popełnił samobójstwo… To było pięć godzin przed ważeniem. Ricky, kumplu, to było dla ciebie - mówił po zwycięstwie Pimblett (cytat za MMARocks.pl).

- Jeśli coś na was ciąży i myślicie, że jedynym rozwiązaniem jest odebranie swojego życia, proszę, porozmawiajcie z kimś! Porozmawiajcie z kimkolwiek. Ludzie woleliby… Ja bym wolał, żeby kumpel mi się wypłakał zamiast iść na jego pogrzeb. Proszę was, pozbądźmy się tego przekonania i niech mężczyźni zaczną rozmawiać o swoich problemach - apelował 27-letni Anglik, na którego twarzy pojawiły się łzy.

Pimblett (19-3 MMA) w Londynie wygrał swój trzeci pojedynek w federacji UFC. Warto dodać, że 27-letni zawodnik aż 15 z 19 zwycięstw w karierze osiągnął poprzez zakończenie walki przed czasem. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.