Norman Parke ma za sobą udaną karierę w KSW i UFC. Ostatnio jednak zdecydował się na walki na freakowych galach i był związany kontraktem z FAME MMA. W sobotę zawalczył na gali innej federacji, Prime MMA 2, łamiąc zasady swojej umowy. Federacja FAME zdecydowała się więc na zakończenie współpracy z zawodnikiem.
Co prawda FAME MMA wyraziło zgodę na walkę "Stormina" na Prime MMA 2, ale pod warunkiem, że jego rywalem zostanie Paweł lub Piotr Tyburski. Parke zawalczył jednak z Grzegorzem "Szulim" Szulakowskim, pokonując go w walce wieczoru. Z uwagi na kolejne łamiące przepisy zachowanie zawodnika, federacja FAME zdecydowała się na zakończenie współpracy. - W odpowiedzi na kolejny przypadek nieodpowiedzialnego zachowania oraz złamanie zapisów zawartych w kontrakcie z dniem wczorajszym FAME MMA oficjalnie rozwiązało umowę z Normanem Parke i reprezentującym go Marcinem Prymkiem. Na ten moment nie przewidujemy dalszej współpracy z zawodnikiem i jego menadżerem - czytamy w oficjalnym oświadczeniu.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Parke wczoraj odniósł się do decyzji federacji. Irlandzki zawodnik za pomocą Instagrama podziękował FAME MMA za współpracę i życzył organizacji dalszych sukcesów. - Dziekujee Fame Mma za walki , dzieki wam przezylem miłe przezycia i bede was wspomnial w samych dobrych wspomnieniach. Pracowalem z super ludzmi i smutno Mi ze tak to sue konczy , dzieki wam moje social poszlo w gore. Mysle ze moglismy jeszcze jeszcze stoczyc mnustwo walk. Przezylem tu super chwile ... zycze Wam najlepiej (pis. oryg.) - napisał na swoim InstaStory.
Norman Parke oświadczenie Instagram/storminnorman6116 (screen)