Boooom. Mariusz "Pudzian" Pudzianowski odpowiada "Bombardierowi"

Mariusz Pudzianowski jest otwarty na rewanż z "Bombardierem". - Czekam na zaproszenie do Senegalu! - napisał na Facebooku pięciokrotny mistrz świata strongmanów.

18 sekund. Tyle czasu Ousmane "Bombardier" Dia wytrzymał z Mariuszem Pudzianowskim w klatce. Senegalczyk padł nieprzytomny na matę po pierwszym zainkasowanym ciosie. Jeszcze podczas ogłaszania werdyktu pytał sędziego z niedowierzaniem, czy to faktycznie koniec walki

Zobacz wideo "Bombardier", rywal "Pudziana", ma tylko jedno skojarzenie z Polską. Dla nas bardzo bolesne...

Kibice zgodnie wyśmiali "Bombardiera", a KSW rozwiązało z nim kontrakt. I wtedy zgłosiła się freakowa federacja Prime Show MMA, której twarzą jest Kasjusz "Don Kasjo" Życiński. Rywalem 45-letniego giganta z Afryki został Damian "Stifler" Zduńczyk, który na koncie miał jedną walkę - porażkę przez TKO z "Popkiem".

"Bombardier" rozprawił się z co najmniej 60 kilogramów lżejszym "Stiflerem" w mniej niż minutę. Ciesząc się z wygranej, wykrzykiwał do kamery "Mariusz Pudzianowski". Senegalczyk przejechał też palcem po gardle, wykonując gest ściętej głowy.

"Bombardier" kontra Pudzianowski. Czy dojdzie do rewanżu?

Na ripostę ze strony Polaka, nie trzeba było długo czekać. "To czekam na zaproszenie do Senegalu!!! Jestem gotowy w każdej chwili!" - napisał na Facebooku pięciokrotny mistrz świata strongmanów.

Pytanie, czy po zaledwie jednej wygranej, i to z freakiem, KSW dałoby drugą szansę "Bombardierowi". Większość fanów, szczególnie po triumfie Pudzianowskiego z Michałem Materlą, zobaczyłaby "Pudziana" w starciu z mocniejszymi rywalami. Plotkuje się o walce o pas z Philem De Friesem lub o starciu z Mamedem Chalidowem, byłym mistrzem wagi średniej (do 84 kg).

Kim jest "Bombardier"?

- "Lokalny Pudzianowski"? Myślę, że Ousmane Dia jest popularniejszy w Senegalu, niż Mariusz w Polsce. Wiadomo, że "Pudzian" jest powszechnie znany, ale jednak nie każdy interesuje się zawodami strongman czy MMA. W Senegalu dosłownie każdy zna tego, kto aktualnie jest Królem Areny. "Bombardier" jest jedynym w historii, który zdobył dwa mistrzowskie tytuły, więc stał się żywą legendą. No i nie tylko Senegalczycy go znają, ale też mieszkańcy Gambii czy Gwinei Bissau - mówi nam Mamadou Diouf, Senegalczyk, ekspert i dziennikarz zajmujący się Afryką Subsaharyjską, który od wielu lat mieszka w Polsce.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.