Broniący pasa Marian Ziółkowski był zdecydowanym faworytem bukmacherów. Większość fanów też uważała, że Sebastian Rajewski ma tylko minimalne szanse na zwycięstwo, choć wchodził do klatki po trzech zwycięstwach z rzędu. Zawodnik z Poznania jednak nadspodziewanie dobrze zaczął walkę. W pierwszej rundzie Rajewski imponował szybkością w stójce i sprytnymi unikami. W drugiej rundzie udało mu się nawet posłać Ziółkowskiego na deski, ale warszawiak przetrwał kryzys.
W trzeciej rundzie - także toczonej w stójce - Ziółkowski w końcu się przebudził. Czuł, że czas może grać na jego korzyść, bo Rajewski nigdy nie walczył na dłuższym dystansie niż trzy rundy. W czwartym starciu poznaniak atakował coraz rzadziej, a Ziółkowski przepuszczał większość ciosów rywala i samemu celnie kontrował.
Do wyłonienia mistrza wagi lekkiej potrzebna była piąta runda, w której minimalnie lepszy był Ziółkowski, dzięki czemu wygrał walkę na punkty.
Latem 2020 roku Mateusz Gamrot po raz ostatni obronił pas wagi lekkiej, pokonując Mariana Ziółkowskiego. Teraz "Gamer" podbija UFC (zanotował trzy zwycięstwa z rzędu). Z kolei "Golden Boy" ma na swoim koncie cztery zwycięstwa z rzędu. Wcześniej pokonał: Borysa Mańkowskiego, Macieja Kazieczkę i Romana Szymańskiego.
A co dalej? Wszystko wskazuje, że dojdzie do jego walki z Salahdinem Parnassem, mistrzem wagi piórkowej. Jeśli Ziółkowski zdobędzie drugi pas, to być może spróbuje spełnić swoje marzenie o występach w UFC. Ale na razie powinien zapamiętać, że forma z gali KSW 71 może nie wystarczyć na podbój Ameryki.
W walkach imponuje chłodną głową i wszechstronnymi umiejętnościami w każdej płaszczyźnie. Poza klatką Ziółkowski przypomina nieco Jana Błachowicza. Bije od niego pokora, skromność, naturalność. Nowa gwiazda polskiego MMA wyróżnia się spośród reszty zawodników. Nie uprawia trash-talku [popularnych w MMA zaczepek słownych i obrażania rywala przed walką] i nie bryluje w social mediach. - Wierzę, że obronię się samym sportem - ciągle powtarza. I na razie mu się to udaje.
W dodatku jest przeciwnikiem dopingu i głośno mu się sprzeciwia, co nie jest popularną postawą w polskim środowisku MMA.