Szef WWE Vince McMahon zdecydował się zrezygnować ze stanowiska prezesa i dyrektora generalnego, podczas gdy zarząd firmy wrestlingowej będzie prowadził dochodzenie w sprawie jego rzekomego niewłaściwego zachowania. Tymczasowo pozycję CEO zajmie jego córka, Stephanie McMahon.
McMahon nie zniknie całkowicie z firmy. Zachowa swoją rolę związaną z kreatywną treścią WWE, a także można będzie go zobaczyć w trakcie gal wrestlingowych. W piątek pojawił się podczas "Smack Down" i otworzył nawet galę. Niektórym nie przypadło to do gustu. "Vince McMahon właśnie udowodnił, że fani wrestlingu są po prostu bandą owiec. Ledwo coś powiedział, a już miał ich na wyciągnięcie ręki. Co za żart" - napisał jeden z kibiców na Twitterze. - Czy to nie jest brak szacunku dla kobiet zranionych w tej sytuacji? To nie żart. Nadużycie władzy w WWE nie jest żartem - napisała Maria Kanellis (współwłaścicielka Women’s Wrestling Army).
"Wall Street Journal" donosi, że zarząd firmy bada okoliczności ugody w wysokości 3 milionów dolarów wypłaconą byłej pracowniczce WWE przez prezesa i dyrektora generalnego federacji, Vince’a McMahona. Mało tego, przyczyną takiej ugody miało być utajnienie romansu McMahona z tą właśnie pracowniczką.
Według raportu Wall Street Journal, Vince McMahon podpisał umowę ugody, która zabrania byłej pracowniczce wypowiadania się na temat związku z McMahonem. Zarząd WWE stwierdził, że związek między ową pracowniczką zatrudnioną w WWE w 2019 roku, a Vincem McMahonem był oparty na konsensusie dwóch stron. Wewnętrzne śledztwo w firmie rozpoczęło się w kwietniu i od tego czasu odkrywanych jest coraz więcej faktów.
Dzięki dochodzeniu odkryto także wcześniejsze umowy o zachowaniu poufności zawarte przez byłych pracowników WWE, które nie tylko dotyczą Vince’a McMahona, ale również Johna Laurinaitisa, szefa ds. relacji z gwiazdami. Nie możemy potwierdzić tej informacji, ale w Internecie można przeczytać ciekawą wypowiedź, jakoby Vince McMahon miał przekazywać swoją ówczesną partnerkę, Johnowi Laurinaitisowi jak „zabawkę, która po czasie się znudziła". Nie ma słowa o tym, ile umów zostało odkrytych podczas śledztwa. Całkowita kwota zapłacona w ramach umów o zachowaniu poufności (NDA) nie została jeszcze określona przez zarząd, ale źródło zauważyło, że były to miliony dolarów.
Dochodzenie wykazało także, że McMahon wykorzystał środki osobiste, aby zapłacić byłym pracownicom. Własne pieniądze były wykorzystywane nie tylko do ugody dotyczącej swoich interesów, ale podobno, prezes WWE użył własnych środków do opłacenia ugody dotyczącej również Laurinaitisa. Według adwokata McMahona, Jerry’ego McDevitta, „WWE nie zapłaciło żadnych pieniędzy" byłym pracownikom, co zgadza się z raportem dochodzenia mówiącym, że McMahon wykorzystał środki osobiste. Co prawda, śledztwo zarządu WWE skupia się głównie na rozliczeniach z byłymi pracownikami, ale obejmuje również szeroko rozumiane programy dotyczące zasobów ludzkich oraz kulturę federacji i dbanie o dobry PR. W tym przypadku Vince McMahon powinien mieć duże powody do zmartwień.
WWE przekazało w piątek, że traktuje "wszystkie zarzuty o niewłaściwe zachowanie bardzo poważnie" i zaangażowało niezależne usługi prawne, aby pomóc w śledztwie. Osoba trzecia "przeprowadzi również kompleksowy przegląd programu zgodności z przepisami, funkcji HR i ogólnej kultury firmy".
W mediach społecznościowych przypomniano też inne skandale związane z McMahonem w USA i nie tylko. Jeden z nich to domniemana sytuacja z Ritą Marie Chatterton, która była pierwszą kobietą sędzią w WWE w latach 80-tych. Chatterton miała wsiąść do limuzyny Vince'a, aby omówić swój kontrakt, ale była namawiana do seksu oralnego, aby uratować swoją karierę. Gdy się nie zgodziła, Vince rzekomo zgwałcił ją tej samej nocy 16 lipca 1986 roku.
Trzy lata wcześniej Jimmy Snuka został oskarżony o zamordowanie swojej dziewczyny, Nancy Argentino, a Vince prowadził wszystkie rozmowy i złożył wyjaśnienia w imieniu swojego pracownika. Vince rzekomo opłacił śledczych, aby uchronić Snukę przed kłopotami prawnymi. Do dziś WWE nie przyznaje się do tych zarzutów.
Kiedy ówczesna żona Steve'a Austina, Debra, wniosła przeciwko niemu oskarżenie o przemoc domową, McMahon był jednym z pierwszych, którzy go bronili. Rzekomo powiedział Debrze, aby nigdy nie rozmawiała o tym publicznie z nikim. Po tym, jak Austin odszedł z WWE w 2002 roku, został na krótko aresztowany za pobicie swojej żony.
W latach 90-tych McMahon został oskarżony o podawanie sterydów swoim wrestlerom jak cukierków, a wielu wrestlerów zeznawało nawet przeciwko niemu. Przeniósł także własność WWE na swoją żonę, Lindę, ponieważ nie było szans, żeby wyszedł z tego bez kary.