Joanna Jędrzejczyk w nocy z sobotę na niedzielę przegrała w drugiej rundzie na gali UFC 275 w Singapurze z Weili Zhang. Chinka popisała się efektownym uderzeniem obrotowym backfistem. Polka zupełnie nie spodziewała się tego ciosu i momentalnie upadła na matę. Po chwili sędzia przerwał walkę. Po zakończeniu pojedynku 34-latka pozostawiła w oktagonie rękawice - ten gest symbolizował zakończenie kariery.
Decyzja Polki zszokowała świat MMA. W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo postów, nie tylko od kibiców, ale również ekspertów oraz innych zawodników sportów walki. Choć słowa Jędrzejczyk po gali były dla nich ogromnym szokiem, to każdy szanuje jej decyzje.
W pozytywnych słowach o Polce wypowiadają się również zagraniczne media. Dziennikarze amerykańskiego ESPN napisali, że "jedna z najlepszych zawodniczek MMA w historii zawiesza rękawice na kołku". Redakcja portalu zwróciła także uwagę na fakt, że gdyby Jędrzejczyk wygrała sobotnie starcie, to z pewnością jej kolejną walką byłby pojedynek o pas. Jednak przegrana stała się impulsem do zakończenia kariery.
Z kolei dziennikarze "Fightful" nie tylko nazwali Polkę jedną z najlepszych na świecie, ale nadali jej miano królowej mieszanych sztuk walki. "Jędrzejczyk wróciła po ponad dwuletniej przerwie, by zrewanżować się Zhang po tym, jak wzięły udział w największej kobiecej walce w historii UFC w 2020 roku. Jędrzejczyk to pomnik, który należy wprowadzić do galerii sław UFC, zarówno indywidualnie, jak i z Zhang za ich fantastyczną pierwszą walkę. Ciesz się emeryturą, królowo!" - czytamy na stronie portalu.
Podobne zdanie miała redakcja "The Athletic", która uznała Polkę za jedną z najlepszych w swojej kategorii w historii. "Legendarna zawodniczka wagi słomkowej UFC Joanna Jędrzejczyk zostawiła swoje rękawice w oktagonie i ogłosiła, że odchodzi na emeryturę po przegranej przez nokaut. Przez wielu uważana jest za największą zawodniczkę wagi słomkowej wszech czasów" - piszą amerykańscy dziennikarze.
Decyzję 34-latki skomentowała również agencja Reutera. W artykule wyróżniono najważniejsze momenty w karierze Polki. Przede wszystkim skupiono się na walce z gali UFC 185, na której Jędrzejczyk po raz pierwszy sięgnęła po tytuł, pokonując Carlę Esparzę. "Nadszedł czas, by teraz w pełni cieszyć się życiem" - podsumowali dziennikarze.
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Joanna Jędrzejczyk była mistrzynią w wadze słomkowej (do 52 kg) w latach 2015-2017 i pięciokrotnie udało się jej obronić tytuł. Karierę sportową zakończyła z bilansem walk: 16 zwycięstw i 5 porażek. Polka przyznała, że choć nie będzie już pojawiać się w oktagonie, to nadal zamierza aktywnie uczestniczyć w świecie MMA. 34-latka myśli o roli menadżerki.