Mistrz olimpijski zabił swojego przyjaciela. Złożył deklarację na sali sądowej

Zapadł wyrok w sprawie Naidangiina Tuvshinbayara, który w ubiegłym roku pobił ze skutkiem śmiertelnym swojego przyjaciela. Mistrz olimpijski w judo z igrzysk z 2008 roku został skazany na 16 lat pozbawienia wolności. Mongoł złożył także ważną deklarację na sali sądowej.

Jako judoka Naidangiin Tuvshinbayar odnosił ogromne sukcesy. Podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie w 2008 roku, 38-latek sięgnął po złoty medal w kategorii do 100 kilogramów. Był to pierwszy triumf mongolskiego zawodnika na tej imprezie w historii kraju. W 2012 roku znów znalazł się w najlepszej trójce, tym razem stając na drugim stopniu podium. W dorobku judoki znajdują się także medale mistrzostw Azji, świata oraz igrzysk azjatyckich.

Zobacz wideo Kulisy walki Mateusza Masternaka. "Zawsze go proszę, by walczył w miarę bezpiecznie"

Surowa kara dla Naidangiina Tuvshinbayara. Mistrz olimpijski skazany za śmiertelne pobicie

W ostatnim czasie o 38-latku znów zrobiło się głośno. Jednak nie miało to nic wspólnego z sukcesami sportowymi. W kwietniu 2021 roku Mongoł wdał się w bójkę ze swoim przyjacielem Erdenebilegiem Enkhbatem - także znanym mongolskim judoką. W tamtej chwili Tuvshinbayar był pod wpływem alkoholu. W wyniku szarpaniny Erdenebileg doznał poważnych obrażeń głowy, w tym uszkodzenia mózgu. Poszkodowany trafił na oddział intensywnej terapii, ale jego życia nie udało się uratować. Mongoł zmarł w grudniu 2021 roku.

Mistrza olimpijskiego z Pekinu niemal natychmiast aresztowano, a po roku od tragicznych wydarzeń zapadł surowy wyrok. Sąd uznał 38-latka winnym dokonania zarzucanych mu czynów i skazał go na 16 lat pozbawienia wolności. 

Jeszcze przed ogłoszeniem wyroku, głos na sali sądowej zabrał oskarżony. Tuvshinbayar przyznał się do zbrodni, przeprosił i zaoferował pomoc najbliższym ofiary.

- Jest mi bardzo przykro z powodu tego, co się stało. Zmarły był moim najlepszym przyjacielem, stał za wszystkimi moimi sukcesami. Szczerze przepraszam rodzinę zmarłego, jego braci i rodziców. Nie chciałem zabić mojego przyjaciela. Jestem temu winny i chciałbym, żeby sędzia wydał sprawiedliwy wyrok. Będę pomagał rodzinie zmarłego przez resztę mojego życia - powiedział 38-latek, cytowany przez portal WP SportoweFakty

Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl

Erdenebileg Enkhbat był m.in. mistrzem Mongolii. Na swoim koncie posiadał międzynarodowe medale w IJF World Tour walcząc w kategoriach do 90kg i 100kg. Był także medalistą mistrzostw Azji i dotarł do finału Wielkiego Szlema IJF w Baku w 2013 roku. Po karierze judoki został zapaśnikiem. Zmarł w wieku 37 lat. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.