Zimowe Igrzyska Olimpijskie, które odbyły się na początku tego roku zanotowały aż 46 proc. spadek oglądalności w porównaniu z igrzyskami w Pjongczangu z 2018 roku. Gołym okiem widać, że kibice przestają śledzić zmagania sportowców na tego typu imprezach.
Pomysł na rozwiązanie tego problemu wskazał prezes UFC Dana White'a. Jego zdaniem MMA powinno trafić na igrzyska olimpijskie, dzięki czemu wzrośnie oglądalność tej imprezy.
- Myślę, że powinien to już być sport olimpijski. To nie jest moja praca, nie naciskam, aby tak się stało, ale zgadzam się, z tymi, którzy uważają, że MMA powinno trafić na olimpiadę. Jednym z największych problemów igrzysk jest ich niska oglądalność. Chcesz więcej widzów? Wprowadź MMA na olimpiadę - powiedział White na oficjalnym kanale UFC.
Prezes UFC ma wiele racji. Walki MMA cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem kibiców nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także i w Polsce. Jak podał Andrzej Kostyra, walkę Błachowicza podczas gali UFC 267, która odbyła się 30 października 2021 roku w Abu Dhabi, w szczytowym momencie oglądało 431 tysięcy widzów tylko na terenie naszego kraju. Jeszcze lepsze wyniki oglądalności zaliczyła gala UFC 269 z 11 grudnia ubiegłego roku. Jak poinformował dziennikarz Adam Stern, rywalizacje zawodników śledziło wówczas 500 tysięcy fanów w Stanach Zjednoczonych.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Na igrzyskach olimpijskich są już obecne inne sporty walki. W ich letniej edycji można było śledzić pojedynki w karate, judo, zapasach i boksie. W 2021 roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski zgodził się także na rywalizacje w sambo, kick-boxingu i muay thai. Te trzy dyscypliny mogą pojawić się na igrzyskach w 2024 lub 2028 roku.
Sytuacja MMA wciąż pozostaje taka sama. Międzynarodowa Federacja Sztuk Walki od lat próbuje uzyskać zgodę na to, aby MMA pojawiło się w końcu na igrzyskach olimpijskich. Na razie bezowocnie.