Jan Błachowicz zmierzył się z Aleksandarem Rakiciem podczas gali UFC w Las Vegas. Polak radził sobie nieco gorzej od przeciwnika, ale ostatecznie zdołał wygrać pojedynek. Walka zakończyła się w trzeciej rundzie z powodu kontuzji kolana Rakicia.
Jan Błachowicz po urazie Rakicia miał do przekazania kilka ciepłych słów skierowanych do swojego rywala. - Dziękuję, że poczekałeś na mnie kilka miesięcy. Życzę ci dużo zdrowia oraz szybkiej rekonwalescencji. Kiedyś będziesz mistrzem. To rozczarowujące, kiedy wygrywa się przez kontuzję przeciwnika. Jestem wojownikiem, dużo lepiej byłoby gdybym wygrał przez nokaut. Dobrze się czułem, byłem gotów na kilka rund - powiedział Błachowicz.
Polak również miał problemy zdrowotne na początku walki. W pierwszej rundzie miał rozcięcie pod lewym okiem po jednym z ciosów Rakicia. - To była trudna walka i tego się spodziewałem. W pierwszej rundzie coś stało się z moim okiem. Nic nie widziałem z lewej strony. Teraz czuję się bardzo dobrze, świetnie się bawiłem w oktagonie. Nie mogę się doczekać kolejnej walki. Mam nadzieję, że UFC da mi szansę odzyskać pas - dodał Błachowicz.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Dla Błachowicza była to 29. wygrana w karierze. Kto będzie jego następnym przeciwnikiem? Jeszcze nie zostało to oficjalnie potwierdzone, ale bardzo możliwe, że Polak zawalczy o pas, który zdobędzie zwycięzca walki Glovera Teixeiry z Jirim Prochazką. W przypadku porażki z Rakiciem, Błachowicz prawdopodobnie nie miałby szansy zmierzyć się z którymś z nich.