Jedno kopnięcie zmieniło losy walki. Niesamowity nokaut na gali UFC [WIDEO]

Niesamowite zakończenie miał pojedynek Michaela Chandlera i Tony'ego Fergusona na gali UFC 274. Chandler popisał się spektakularnym kopnięciem na początku drugiej rundy, po którym jego rywal runął nieprzytomny na deski.

Gala UFC 274 będzie słynna z wielu powodów. Po pierwsze, dotychczasowy mistrz wagi lekkiej, Charles Oliveira, stracił pas jeszcze przed rozpoczęciem walki. Oliveira nie zmieścił się w limicie, bo wniósł na wagę 155,5 funta, czyli o pół funta za dużo. Jeden funt to niespełna pół kilograma. Brazylijczyk otrzymał od UFC godzinę, aby zbić wagę, ale dalej mu się to nie udało.

Zobacz wideo Szpilka czeka na debiut w KSW. "To będzie ciekawa historia"

Ale to nie jedyny powód, dla którego warto zainteresować się galą UFC 274. W jednym z głównych pojedynków zmierzyli się Michael Chandler i Tony Ferguson. Od początku nie brakowało emocji w ich starciu, bo jeszcze w pierwszej rundzie na deskach wylądował Chandler. Po chwili jednak zdołał odpowiedzieć sprowadzeniem Fergusona do parteru.

Początek drugiej rundy okazał niesamowitym zwrotem akcji. Chandler wyprowadził kopnięcie, które powaliło Fergusona. Amerykanin padł na deski, a sędzia natychmiast przerwał pojedynek, widząc, że Ferguson jest nieprzytomny.

Dla Fergusona, który jest byłym tymczasowym mistrzem UFC w wadze lekkiej, to już czwarta porażka z rzędu w UFC. Z kolei Chandler wreszcie przełamał się po porażkach z Gaethjem i Charlesem Oliveirą. 36-latek odniósł jednocześnie swoje 11. zwycięstwo przed nokaut w karierze.

Wyniki UFC 274:

Walka wieczoru: 

  • 155 lb: Charles Oliveira pok. Justina Gaethje przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1. rundzie, 3:22

Karta główna:

  • 115 lb: Carla Esparza pok. Rose Namajunas niejednogłośną decyzją sędziów (49-46, 48-47, 47-48)
  • 155 lb: Michael Chandler pok. Tony’ego Fergusona przez KO (kopnięcie) w 2. rundzie, 0:17
  • 205 lb: Ovince St. Preux pok. Mauricio Ruę niejednogłośną decyzją sędziów (30-27, 29-28, 28-29)
  • 170 lb: Randy Brown pok. Khaosa Williamsa niejednogłośną decyzją sędziów (2x 29-28, 28-29)
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.