Michał Królik to jedyny zawodnik na gali Wotore 5, któremu udało się znokautować swojego przeciwnika i to w mniej niż pół minuty. 32-latek mocno zaczął tę walkę, bo już w piątej sekundzie powalił Bartosza Batrę mocnym sierpowym. Ten jednak szybko zerwał się na nogi i kontynuował walkę. Batra przyjął jeszcze kilka ciosów na głowę i korpus, aż w końcu w 26. sekundzie przyjął mocny podbródkowy i padł na matę. Sędzia musiał przerwać superfight, a Królika ogłoszono zwycięzcą przez nokaut.
To był drugi pojedynek obu zawodników i druga wygrana Królika nad Batrą. Piotrkowe starcie obejrzycie poniżej:
Swoją walkę sensacyjnie zakończył też Marcin Wrzosek, w latach 2016-2017 międzynarodowy mistrz KSW w wadze piórkowej. W piątek 34-latek wykończył Vaso Bakocevica. Najpierw zaatakował mocnymi ciosami w stójce, potem sprowadził rywala do parteru, a tam... zaczął go okładać łokciami i głową. Po kilku sekundach bierności Bakocevica sędzia przerwa walkę. Wrzosek wygrał przez techniczny nokaut.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W trakcie piątkowej gali Wotore odbyły się superfighty oraz walki turniejowe. Na walkę finałową będzie trzeba poczekać do następnej gali, a w niej zmierzą się Bartosz „Ufol" Kwiatkowski oraz Raul Joshua Stir. W piątek nie mogła się ona odbyć przez kontuzję jednego z zawodników. Wyniki wszystkich starć znajdziecie poniżej:
Więcej o walkach na gołe pięści znajdziecie w tekście Antoniego Partuma, który w Sport.pl porozmawiał z władzami organizacji Wotore, link TUTAJ>>>.