Oficjalnie: Joanna Jędrzejczyk wraca do klatki. Szansa na rewanż

Joanna Jędrzejczyk wraca do klatki. 12 czerwca w Singapurze była mistrzyni UFC zmierzy się z Weili Zhang. To szansa na rewanż dla Polki.

Joanna Jędrzejczyk (16-4) to jedna z najsłynniejszych zawodniczek MMA w historii. W latach 2015-17 była mistrzynią UFC w wadze słomkowej - do 52 kg. Polce udało się pięciokrotnie obronić tytuł. Jednak później 34-latka zaliczyła spadek formy, przegrywając aż cztery z ostatnich sześciu walk. Po raz ostatni Jędrzejczyk pojawiła się w oktagonie 7 marca 2020 roku, podczas gali UFC 248 w Las Vegas. Wówczas Polka przegrała niejednogłośną decyzją sędziów z Chinką Weili Zhang (21-3). Eksperci uznali ten pojedynek za walkę roku

Zobacz wideo Polski pięściarz opowiada o walce z Whytem i sparingach z Furym. "Bawił się ze mną"

Joanna Jędrzejczyk ponownie w klatce. Znamy datę starcia rewanżowego z Weili Zhang

Już od kilku tygodniu mówiło się o powrocie Polki do rywalizacji. Teraz plotki stały się faktem. UFC potwierdziło, że dojdzie do ponownego starcia Jędrzejczyk z Weili Zhang. Walka odbędzie się 11 czerwca podczas gali UFC 275 w Singapurze

Stawką rywalizacji ma być nie pas, a możliwość stoczenia walki o niego. Mistrzynią w tej kategorii wagowej jest Rose Namajunas, która dwukrotnie pokonała Chinkę (na galach UFC 261 i 268) - najpierw przez nokaut, a później na punkty. Zwyciężczyni walki Jędrzejczyk - Zhang może otrzymać szansę na odzyskanie pasa w starciu z Namajunas. Polka, podobnie jak Chinka, dwukrotnie walczyła w karierze z aktualną mistrzynią wagi słomkowej, przegrywając oba starcia. Pierwszy raz Jędrzejczyk musiała uznać wyższość rywalki w listopadzie 2017 roku, po tym jak Namajunas znokautowała Polkę i odebrała jej pas. Z kolei w rewanżu, do którego doszło w kwietniu 2018 roku, Amerykanka o litewskich korzeniach triumfowała jednogłośną decyzją sędziów.

Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl

Problemy Joanny Jędrzejczyk. Walka z czasem

Kilka dni temu Polka poinformowała w programie "Dzień dobry TVN", że czeka ją spore wyzwanie przed powrotem do oktagonu. 34-latka musi skupić się na zbiciu wagi. Jak przyznała Jędrzejczyk, do osiągnięcia limitu 52,2 kg brakuje jej jeszcze około 10 kg. 

- To ciekawe, wyglądam szczupło, ale waga wskazuje coś innego. Przez dwa lata się nie ważyłam. Niestety to jest minus tego sportu. Ta waga jest często dla nas traumatyczna - wyznała Jędrzejczyk

Więcej o:
Copyright © Agora SA