"Różal" może wrócić do KSW. Zawodnik w 2017 roku opuścił federację po walce z Fernando Rodriguesem, gdzie zdobył mistrzowski pas w wadze ciężkiej. Teraz pojawiły się domysły, że sportowiec może wrócić pod ich skrzydła. Wszystko przez zdjęcie "Różala" z Maciejem Kawulskim, które krąży po sieci.
Zdjęcie wywołało sporo dyskusji na temat przyszłości płockiego sportowca. Pytany o szczegóły wizyty w siedzibie KSW odpowiada:
– Jest to tajemnica poliszynela – wyznał w rozmowie z myMMA.pl "Różal". – To normalne, że prędzej czy później to wyjdzie. Może inaczej: miejmy nadzieję, że wyjdzie, bo wyjdzie wtedy, jak wszystko będzie na tip-top poukładane, jak wszystko się zgra. Wtedy wszystko wyjdzie, mam nadzieję, i nie będzie żadnych przeszkód – dodał.
Różalski zaznaczył, że pewne sprawy przeciągnęły się w czasie z powodów osobistych, jednak zaznaczył, że jest coś na rzeczy. – Teraz jesteśmy już po słowie, zegar tyka i lada dzień wszystko się okaże – dodał sportowiec. Pytany o to, kiedy może dojść do oficjalnego ogłoszenia szacuje, że może być za półtora miesiąca.
Marcin Różalski stoczył w sumie 11 walk w MMA, z czego jego bilans wynosi: 7 zwycięstw (4 przez nokauty, 2 przez poddania, 1 przez decyzję sędziów). Różalski ma na koncie 4 porażki. Ostatnią odniósł 31 października 2015, gdy poddał walkę z Jamesem McSweeney'em.